Pierwsze PlayStation jest już obecne na rynku ponad dwie dekady, dlatego zupełnie zrozumiałe jest, że po tym czasie coraz częściej zdarza nam się natrafić na uszkodzone egzemplarze konsoli lub co gorsze spotyka to nasz własny sprzęt, który bardzo często towarzyszył nam od dawna. W większości przypadków problemy z konsolą wynikają z niewłaściwej pracy jej lasera, który po tak długim czasie ma prawo złapać zadyszkę lub wręcz przejść na zasłużoną emeryturę. Nie jest to jednak jakaś szczególna bolączka pierwszej konsoli Sony, no może poza tymi wczesnymi modelami, gdyż w zasadzie każdy sprzęt do grania oparty o napęd optyczny jest narażony na zużycie i jest to zupełnie normalne. Najważniejsze by wiedzieć co robić, gdy spotka nas taka nieprzyjemna niespodzianka. Mam nadzieję poniższy poradnik ułatwi wam zakup nowego lasera do PlayStation, gdy będziecie do tego zmuszeni.Kiedy należy zacząć się martwić o swój laser?Pierwsze symptomy zużycia lasera w przypadku PlayStation możemy zaobserwować podczas wyświetlania różnego rodzaju animacji, które najzwyczajniej w świecie mogą zacząć się przycinać. Po czasie daje się również zauważyć, że konsola może mieć coraz większe problemy z uruchamianiem bardziej porysowanych gier, nierzadko odpalając je dopiero za drugim i kolejnym podejściem. Kolejne oznaki zużycia to uruchamianie ścieżki dźwiękowej z gry zamiast niej samej, nie wykrywanie nośnika z grą i wreszcie problem z odczytem nawet mniej porysowanych płyt. Oczywiście żywotność lasera zależy od wielu czynników, jednak w bliższej lub dalszej perspektywie praktycznie każdy posiadacz szaraka może doświadczyć jego awarii. Jeżeli napotkamy dopiero pierwsze symptomy zużycia lasera to możemy ratować się półśrodkami. Wówczas może pomóc przeczyszczenie soczewki lasera wacikiem nasączonym izopropanolem lub z braku laku nawet śliną (nie polecam), co może poprawić jego odczyt, oczywiście pod warunkiem że soczewka została wcześniej w jakiś sposób zabrudzona, o co wcale nie trudno w przypadku otwartej konstrukcji PlayStation. Niekiedy pomocne może okazać się również położenie konsoli na boku lub czasami wręcz do góry nogami. W ostateczności można pobawić się również w dokładne wyczyszczenie napędu oraz jego kalibrację, jednak są to raczej tymczasowe środki. Prędzej czy później w takim przypadku trzeba będzie rozważyć zakup nowego lasera, a to wbrew pozorom nie jest takie łatwe.Laser konsoliDostępność laserów i ich cena.Jedynie nieliczne sklepy zajmują się sprzedażą nowych laserów do konsoli PlayStation, co sprawia że ich cena jest dość wysoka i wynosi ok. 40-70zł bez kosztów wysyłki. Cena ta byłaby akceptowalna, a nawet bardzo atrakcyjna przy założeniu że taki laser, podobnie jak ten montowany w konsoli, zagwarantuje nam kolejną dekadę lub dwie spokoju i bezproblemowego korzystania z PlayStation. Niestety nie zawsze tak będzie, gdyż w zasadzie wszystkie sprzedawane obecnie lasery odbiegają jednak jakością od tych montowanych przez Sony w ich konsolach. W tym przypadku mamy do czynienia jedynie z chińskimi zamiennikami, produkowanymi na masową skalę przez różne firmy i to chyba bez jakiejkolwiek kontroli ich jakości. W związku z tym zakup takiego lasera przypomina trochę grę na loterii i trzeba mieć dużo szczęścia by ustrzelić w pełni działający od samego początku egzemplarz. Wiele sklepów oferuje na nie kilkumiesięczną gwarancję, ale wbrew pozorom niewiele to daje. Tych wadliwych egzemplarzy jest tak dużo, że ich wymiana na kolejny zamiennik nie gwarantuje tego, że będzie on działał. Już kilka razy dotarły do mnie relacje osób, które reklamując zakupiony laser otrzymały ponownie niedziałający egzemplarz. Gdyby wymiana nie wiązała się z kosztami wysyłki, które wynoszą ok. 20zł w obie strony, to można by się pobawić w takie odsyłanie i odbieranie laserów aż do skutku, ale ponieważ generuje to dodatkowe koszty to taka zabawa nie ma sensu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sklepy doskonale wiedzą co importują i jaką to ma jakość, a mimo to nie robią nic być choć trochę to zmienić. Kiedyś rozmawiałem z pracownikiem jednego z nich i stwierdził, że otrzymują ok. 30% zwrotów wadliwych laserów. Zakładam, że kolejne 20% zostaje w domach i posiadacze szaraka na własną rękę kombinują jak je przywrócić do życia. Z tego wychodzi prosty rachunek, że w tym konkretnym przypadku nawet co drugi taki laser może mieć jakąś wadę uniemożliwiająca jego poprawne działanie od razu po wyjęciu z pudełka. W związku z tym dużo lepszą opcją niż gwarancja byłoby po prostu sprawdzenie lasera w konsoli przed wysyłką. To wyeliminowałoby ogromną część tych problematycznych laserów, a za taki sprawdzony egzemplarz myślę wielu spokojnie wyłożyłoby nawet to 70zł. Kiedyś proponowałem nawet jednemu ze sklepów podesłanie konsoli i płyty z grą do testów laserów, ale niestety bez większego odzewu, a szkoda bo wbrew pozorom wymiana lasera i jego sprawdzenie wydaje mi się wymaga niewiele więcej czasu niż zabawa w reklamacje, a wszystkie strony mogłyby na tym skorzystać.Wyższa cena = lepsza jakość? Niekoniecznie. Jeżeli ktoś myśli, że droższy laser zagwarantuje lepszą jakość i mniej problemów na starcie to jest w błędzie. W tym przypadku cena nie zawsze idzie w parze z jakością. Przede wszystkim z waszych relacji, które spływały do mnie przez te 3 lata odkąd wystartowałem ze Strefą oraz własnego doświadczenia, wiem że zamienniki oferowane przez różne sklepy i w różnej cenie niewiele się różnią między sobą i nie ma tu zwykle znaczenia czy damy za niego 29zł (jak swego czasu w najtańszej ofercie), czy 59zł (jak zwykle liczą sobie za niego sklepy), czy wreszcie 79zł (bo do takiej kwoty zwykle dobijają ich maksymalne ceny). W związku z tym nie widzę sensu żeby za nie przepłacać, no chyba że sklep faktycznie się postara i zagwarantuje ich sprawdzenie przed wysyłką, ale i tak blisko 80zł to moim zdaniem zbyt wysoka kwota. Skąd zatem tak duże dysproporcje w cenie zamienników lasera? Wynikają one chyba przede wszystkim z podejścia samych sprzedawców. Jest to towar na tyle niszowy, że spokojnie można naciągnąć wielu do jego zakupu nawet w tej najwyższej cenie. Prawda jest taka, że taki laser nie powinien kosztować więcej niż 30-40zł z gwarancją sprawdzenia go przed wysyłką. W hurcie sklepy mogą je kupić po dolarze od sztuki, więc nawet po doliczeniu wszelkich opłat i podatków 79zł wydaje się ceną mocno zawyżoną za zwykły zamiennik. Zresztą skoro jeden z polskich sklepów przez lata mógł je sprzedawać za 29zł, a potem 36zł (obecnie nie ma ich na stanie) to znaczy, że spokojnie w tym przedziale można się zmieścić i na tym zarabiać. Powyższa analiza cen laserów może wydać się wam zbędna, ale wydaje mi się każdy powinien być świadom ich realnej wartości. Co innego kupić laser za 29zł i natrafić na wadliwy egzemplarz, a co innego gdy to samo zdarzy nam się w przypadku lasera za 79zł. Jakość w obu przypadkach zakładam jest taka sama, więc nie ma co przepłacać.Opakowania w jakich sprzedaje się zwykle zamienniki laserów.Awaryjność laserów i jak sobie z nią poradzić. Wspomniana wysoka awaryjność zamienników, której poświęciłem tak dużo miejsca, wynika najczęściej nie tyle z wad konstrukcyjnych samego mechanizmu lasera, co z niskiej jakości tacki, na której osadza się płytę z grą. Bardzo często jest ona wykonana z wyraźnie gorszej jakości plastiku i nie znajduje się na odpowiedniej wysokości. To najczęstszy problem z jakim się spotkałem w przypadku zamienników, który na szczęście da się dość łatwo naprawić. Jeżeli po instalacji nowego lasera zauważymy, że działa on bardzo głośno i coś trzeszczy to warto sprawdzić, czy aby płyta z grą nie ociera o pokrywę lasera. Jeżeli tak, to wystarczy tackę delikatnie podnieść do góry. Należy to robić bardzo ostrożnie, gdyż jak wspominałem jej jakość nie jest najwyższych lotów. Sam swoją podczas takiego zabiegu połamałem. Najlepiej chyba wsadzić coś pomiędzy nią, a silniczek lasera, coś o szerokości niewiele większej niż szpara i delikatnie próbować obracać tacką tak by na całej powierzchni była ona równomiernie przesuwana do góry. W przypadku takiej regulacji mówimy zwykle o minimalnej korekcie, więc nie ma co przesadzać. Pół milimetra potrafi zrobić w tym przypadku różnicę. Analogicznie jeżeli nasz zamiennik w ogóle nie wydaje żadnych dźwięków, a nawet nie kręci płytą to wówczas należy sprawdzić czy aby tacka lasera nie jest położona zbyt wysoko. Jeżeli tak to warto ją delikatnie obniżyć. Dużo rzadziej z tego co zaobserwowałem problem z zamiennikiem może tkwić w samym mechanizmie lasera, ale i takie przypadki się zdarzają. Sam doświadczyłem jak mój nowy zamiennik po podpięciu do konsoli przy ruszaniu zaczynał „szczekać”, co nie było spowodowane wadliwą tacką, ale po prostu niezbyt starannym wykonaniem. Jak wiadomo laser z soczewką musi się przesuwać odpowiednio płynnie i tutaj precyzja wykonania odgrywa kluczową rolę. W tym przypadku pozostaje nam albo reklamacja lasera, albo próba naprawy. Wszystko zależy od tego czy chcemy się bawić w dodatkowe koszty związane z wysyłką. Czasem nie warto, a dużo lepszym rozwiązaniem jest przełożenie samego mechanizmu zamiennika lasera (laser plus soczewka) do obudowy oryginalnego lasera, który nam nie działa. Korzystałem z takiego rozwiązania dwukrotnie i za każdym razem okazało się to świetnym rozwiązaniem. Dzięki temu zachowałem oryginalne komponenty lasera, a dodatkowo zyskałem zupełnie nie wyeksploatowany i dobrze skalibrowany laser. Sama operacja przełożenia mechanizmu jest też dość prosta, a więcej o niej przeczytacie w tym poradniku.Kupować w końcu, czy nie kupować?Czy warto zatem, mimo wad i loteryjności, w ogóle rozważać zakup nowego zamiennika lasera? Ciężko powiedzieć. Wbrew pozorom nie różnią się one tak bardzo od oryginalnych produktów Sony. Na pierwszy rzut oka czasami nawet ciężko dostrzec pomiędzy nimi jakiekolwiek różnice. Według mnie kluczem w tym przypadku jest cena zamiennika. Jeżeli znajdziemy go w cenie powiedzmy ok. 30zł to warto rozważyć jego zakup. Wówczas możemy natrafić na w pełni działający egzemplarz, a w razie uszkodzonej sztuki możemy ją reklamować lub próbować naprawić, co jak napisałem bardzo często sprowadza się do niewielkiej regulacji tacki lub ewentualnie podmiany mechanizmu z oryginałem. Grunt to nie wpaść w spiralę pecha i reklamacji, bo wówczas po zsumowaniu wszystkich kosztów zdamy sobie sprawę, że za lasery zapłaciliśmy więcej niż mogliśmy dać za w pełni sprawną i używaną konsolę. Najlepiej podejść do tego tak, że kupuję raz w jak najniższej cenie i liczę na odrobinę szczęścia. W wielu przypadkach laser przyjdzie do nas sprawny, w części trzeba go będzie podregulować i też powinien podziałać lata. Jeżeli będziemy mieć dużego pecha i przyjdzie do nas laser zupełnie niesprawny, któremu nic ze wspomnianych opcji naprawy nie pomoże, to wówczas chyba najlepiej odpuścić dalsze poszukiwania i obrać inną drogę.Zamiennik laseraAlternatywne rozwiązanie.Oczywiście rozwiązaniem wszystkich problemów związanych z laserami do PlayStation byłaby możliwość zakupu nowego i w pełni oryginalnego produktu. Niestety pomimo intensywnych poszukiwań i to nawet po japońskich serwisach na coś takiego nie natrafiłem i raczej mało prawdopodobne by tych laserów uchowało się na tyle by zaspokoić potrzeby rynku. W związku z tym jednym sposobem na zdobycie oryginalnego lasera jest zakup używanej i sprawnej konsoli. Wbrew pozorom cenowo to rozwiązanie może wyjść bardzo podobnie jak w przypadku zakupu zamiennika lasera. Przeglądając allegro czy olx konsole bez osprzętu można czasami wyrwać już za ok. 30-50zł, a więc w cenie zamiennika lasera. Dzięki temu uzyskamy dostęp do oryginalnego lasera, który może podziałać nam długo. Niestety to rozwiązanie ma jeden duży minus. Prawie zawsze w takim przypadku kupujemy kota w worku i jesteśmy zdani wyłącznie na opis sprzedawcy, który niekoniecznie musi pokrywać się ze stanem faktycznym lasera. Wbrew pozorom jego właściwa ocena stanu wymaga poświęcenia temu dość dużo czasu, na co mało kto może sobie pozwolić. Nikt też nie da gwarancji, że taki laser podziała długo, a także że nie jest to działający zamiennik. Najlepiej jak mamy fizyczny dostęp do takiej konsoli i możemy przyjrzeć się laserowi i temu jak radzi sobie z grami. Jeżeli kupujemy od kogoś z naszego miasta, to możemy wybrać się do sprzedawcy z jakąś bardziej porysowaną grą do testów i sprawdzić działanie lasera. Wówczas przynajmniej będziemy mieli pewność, że wszystko z nim powinno być w porządku. Jeżeli nie mamy dostępu do konsoli, to podobnie jak w przypadku zamiennika lasera musimy jedynie polegać na zapewnieniu sprzedawcy. Z tą różnicą, że tutaj najczęściej mamy przynajmniej pewność, że większość sprzedawców chociaż uruchomi konsolę przed wystawieniem i sprawdzi minimum jedną płytę.Co zatem lepsze? Nowy zamiennik czy używany i oryginalny laser? Ciężko odpowiedzieć na tak postawione pytanie, gdyż zbyt wiele czynników może mieć wpływ na to z czym tak naprawdę się spotkamy. Osobiście przerabiałem różne rozwiązania i wydaje mi się, że najbezpieczniej obrać następującą drogę. Na początek warto spróbować z nowym zamiennikiem lasera, oczywiście pod warunkiem że znajdziemy go w racjonalnej cenie za jaką uważam kwotę do 40zł z wysyłką. W tym przypadku jak wspominałem możemy otrzymać w 100% sprawny i nie zużyty laser, bądź też egzemplarz, który trzeba będzie trochę „poprawić” o czym wspominałem wcześniej. Istnieje też szansa, że w razie ogromnego pecha dostaniemy kompletnie niezdatny do użycia laser, ale tutaj prawdopodobieństwo tego myślę jest najmniejsze. W takim przypadku odpuściłbym zabawę w reklamację, no chyba że sprzedawca pokryje nam koszty wysyłki choć w jedną stronę, gdyż w obie pochłoną one prawie 20zł, co stanowi połowę kwoty zamiennika. Przypominam też, że nikt nam pewnie nie da gwarancji, że nowy laser do PlayStation będzie lepszy od poprzedniego, no chyba że znajdzie się wreszcie sprzedawca, który będzie je sprawdzał. Cóż zatem w tym najczarniejszym scenariuszu powinniśmy począć? Wydaje mi się, że nie powinno się dwa razy wchodzić do tej samej rzeki i lepiej będzie obrać alternatywne rozwiązanie i poszukiwać sprawnej i używanej konsoli w niskiej cenie, a stary laser spisać na straty i najlepiej szybko zapomnieć o całej transakcji. Większość sprzedawców choć na jednej grze sprawdza sprzęt przed wystawieniem, więc przynajmniej będziemy mieć na starcie pewność, że konsola powinna ruszyć bez niespodzianek.Podsumowanie. Mam nadzieję powyższy poradnik zakupowy pomoże niektórym podjąć samodzielnie właściwą decyzję w sytuacji gdy wasza konsola, a właściwie jej laser odmówi posłuszeństwa. Sam przerabiałem coś takiego lata temu i większość z rzeczy, które tu opisałem przeżyłem na własnej skórze. Całą resztę wypełniły wasze relacje, które za pośrednictwem licznych maili, wiadomości na profilu Strefy na FB czy forum do mnie spływały przez te lata odkąd wystartowałem ze Strefą. Na koniec jeżeli nie jesteście pewni jaki laser powinniście kupić to zapraszam do zapoznania się z charakterystyką poszczególnych modeli laserów oraz ich wykazem dla poszczególnych modeli konsoli.