Czy mówi wam coś takie imię i nazwisko jak Stephen James Backshall? Pewnie nie, ale jak powiem, że to angielski przyrodnik, który od lat jeździ po całym świecie i kręci masę programów, najczęściej tworząc listę 60 najniebezpieczniejszych zwierząt na świecie to na pewno część z was już skojarzy o kim mowa. Co ma on wspólnego z dzisiejszym wpisem? W sumie nic, poza tym, że podobnie jak on w tym wpisie postanowiłem przygotować jakąś listę, tyle że nie zwierząt, a dwudziestu moich ulubionych gier na PlayStation. Wpis trochę rocznicowy bo związany z liczbą dwadzieścia, ale już na starcie pragnę zaznaczyć, że jest to dość subiektywna lista i nie opisuje najlepszych gier na PSXa w ogóle, ale po prostu te tytuły które z różnych względów są mi najbliższe i do których najczęściej wracam. Myślę u każdego fana pierwszego PlayStation ta lista będzie wyglądać zupełnie inaczej, bo każdy z nas ma inne wspomnienia związane z tą konsolą, dlatego czekam też na wasze TOP 20 lub choćby TOP 10, waszych ulubionych gier na szaraka, którymi możecie pochwalić się oczywiście w komentarzach. Miejsce 20 – Formuła 1 97Zaczyna się dość nietypowo, nieprawdaż? Wbrew pozorom to bardzo dobra gra wyścigowa i chyba najlepsza formuła na PlayStation, która po premierze zyskiwała oceny na poziomie 9 punktów, oczywiście w skali do 10. Jednak nie dlatego rozpoczyna ona moją listę. Otóż jest to tak naprawdę moja pierwsza gra na konsolę PlayStation, którą dostałem w zestawie kilkanaście lat temu i do której mam ogromny sentyment i to w zupełności wystarczy by się tutaj znaleźć. Ograłem ją na wszystkie sposoby, gdyż w tamtych czasach na nieprzerobionej konsoli nie szastało się grami na lewo i prawo, tylko grało się w to co było, nawet jeśli była to wydawałoby się nudnawa Formuła 1.Miejsce 19 – Warriors of FateWłaściwie powinienem napisać Tenchi o Kurau 2: Sekiheki no Tatakai bo taki jest jej oryginalny tytuł. Gra nie wyszła nigdy poza obszar Japonii, ale i tak jakoś do mnie trafiła za sprawą automatowej wersji. Bez wątpienia jest to gra którą ukończyłem największą liczbę razy biorąc pod uwagę wszystkie platformy. Jest to klasyczny beat’em up z początków lat 90tych stworzony przez Capcom, który w 1996 roku trafił także na PSXa i Saturna. Gdy tylko dowiedziałem się, że takowa wersja się ukazała postanowiłem ją za wszelką ceną zdobyć i udało się. Jej zakup trochę mnie wykosztował, ale było warto.Miejsce 18 – Tekken 2Z drugą częścią Tekkena mam chyba nawet więcej ciepłych wspomnień niż z trójką i to jeszcze z czasów automatów. Owszem, gra jest dużo uboższa niż następca, ale przez to ma bardziej surowy klimat, który akurat zawsze trafiał w moje gusta. Gra jak na bijatykę przystało nie wymaga zbyt wiele od gracza, poza wykonywaniem kombinacji ciosów, z których zapamiętaniem miałem jednak zawsze problem. Nie powinien więc dziwić fakt, że moją ulubioną postacią w grze jest JACK-2, który i bez tych kombinacji samą swoja siłą daje radę.Miejsce 17 – Resident Evil Director’s CutNigdy nie byłem wielkim fanem survival horrorów, bo zawsze ciągnęło mnie bardziej do gier przygodowych lub platformówek, ale pierwszy Resident Evil mnie wciągnął i to na całego. Świetne intro, ciekawe zagadki, no i sama rezydencja zła zupełnie wystarczyły by gra utarła się w mej pamięci i trafiła do TOP20. Miejsce 16 – DriverTo moja zmora z dzieciństwa. Chyba nie muszę mówić o co chodzi. Oczywiście, że o ten przeklęty, podziemny parking. Do dziś pamiętam jak się męczyłem żeby go przejść. Może byłoby łatwiej gdybym nie miał akurat niemieckiej wersji językowej gry. Pamiętam, że do pomocy w zrobieniu wszystkich zadań z parkingu zwerbowałem nawet swoją germanistkę z gimnazjum, która niestety nie okazała się byt pomocna. Po długiej batalii jako pierwszy ze znajomych wreszcie znalazłem sposób na tę misję, a potem było już z górki, przynajmniej do czasu.Miejsce 15 – Chrono CrossJak już pisałem nie jestem wielkim fanem survival horrorów, ale tym bardziej japońskich RPGów. Niemniej ta gra oczarowała mnie od samego początku i magia ta nie przestała działać ani na moment. Nie wiem czy to zasługa genialnej muzyki, świetnej oprawy graficznej, ciekawej fabuły czy kombinacja wszystkiego na raz, ale gdy raz wszedłem w świat Serge’a to nie potrafiłem się z niego wydostać. Przez felerną kartę pamięci grę ukończyłem prawie dwukrotnie i jestem pewien, że jeszcze kiedyś do niej wrócę.Miejsce 14 – Crash Bandicoot 2 Cortex Strikes BackW zasadzie to chyba pierwsza gra na PlayStation jaką zobaczyłem na żywo u kumpla kilkanaście lat temu. Od tego momentu zapragnąłem posiadania swojego PSXa i stosunkowo szybko ten cel osiągnąłem. Nie jest to moja ulubiona część serii, ale niewątpliwie zasługuje na swoje miejsce na tej liście. W porównaniu do jedynki straciła trochę oldschoolowy klimat, ale taka niestety kolej czasu.Miejsce 13 – HerculesPierwsze PlayStation to chyba ostatnia konsola na której w większość gier, licencjonowanych przez studio Disney, można było nie tylko zagrać, ale też dobrze przy tym się bawić. Taką grą jest właśnie Hercules z pozoru prosta platformówka 2,5D, posiada bardzo ciekawy gameplay i co najważniejsze praktycznie się nie starzeje, przez co śmiało można ją polecić także i teraz bez potrzeby czekania na jakąś reedycję w HD.Miejsce 12 – Tony Hawk’s Pro Skater 2W tę grę grał chyba każdy, gdyż pojawiła się ona na większości platform i tak naprawdę na całego zapoczątkowała marsz Tony’ego na szczyt. Nigdy nie byłem specjalnie mocny w grach sportowych i miałem problem z zapamiętywaniem tych wszystkich kombinacji trików, ale akurat do THPS2 wracam regularnie, a w misję w hangarze mógłbym grać godzinami, oczywiście przy akompaniamencie tej świetnej muzy z gry.Miejsce 11 – Spider-ManNiby pechowe, ale raczej nie dla człowieka pająka. Często w zestawieniach najlepszych gier na PlayStation zapomina się o tej pozycji, a dla mnie to jedna z lepszych gier na szaraka. Świetny komiksowy klimat, ciekawa fabuła, bardzo dobra grafa i to czego zwykle nie mogliśmy doświadczyć na PSXie, a więc ograniczona bo ograniczona ale jednak wolność w ruchach sprawiły, że wraz z drugą częścią przygód Spider-Mana, zaliczam te gry w poczet najlepszych. Gdyby tylko były jeszcze trochę dłuższe.Miejsce 10 – Colin McRae Rally 2Gra historia i według mnie najlepsze wyścigi na PlayStation. Jeszcze lepsza jest wersja na PCty, ale z racji możliwości to naturalna kolej rzeczy. Zawsze wolałem ją od trochę topornego jak dla mnie Gran Turismo. Cieszyła też jej polska wersja, choć szkoda, że od kolegów zza wschodniej granicy. Jakiś czas temu do niej wróciłem i wstyd się przyznać, ale w którymś wyścigu na asfalcie utknąłem do tego stopnia, że chyba będę musiał zacząć grę od nowa, tyle że na niższym poziomie trudności. Chyba się człowiek starzeje.Miejsce 9 – Spyro The Year of the DragonPewnie jakbym robił to zestawienie zaraz po tym jak ukończyłem tę grę to znalazłaby się ona znacznie wyżej, ale tak to już bywa, że czar po czasie trochę blednie. Niemniej miejsce i tak zasłużone, a gra? Świetna. Tak jak napisałem w jej recenzji jedna z najbardziej różnorodnych gier przygodowych na PlayStation i godny konkurent dla Super Mario 64. Jeżeli kogoś stać na tylko jedną część przygód fioletowego smoka to powinien według mnie zdecydować się właśnie na tą.Miejsce 8 – Sheep Dog’n WolfNie znam chyba żadnej innej gry w której z pozoru proste zagadki byłyby rozwiązane w tak genialny sposób, przez co nawet dorosła osoba musi się przy nich nieźle nakombinować. Niewątpliwie jest to jedna z najoryginalniejszych gier w jakie grałem, dlatego jeżeli ktoś potrzebuje odmiany od FPSów czy innych powielanych po 1000 razy gatunków gier, to polecam właśnie tę, w której głównym bohaterem jest wilk Ralph. I tutaj ciekawostka, całe życie myślałem, że to kojot Willy, ten od Strusia Pędziwiatra jest tu głównym protagonistą, ale okazuje się, że to zupełnie ktoś inny. Człowiek uczy się jednak całe życie.Miejsce 7 – Crash Team RacingDla mnie bezkonkurencyjny król wyścigów kartów na konsole i choć wiem, że narażę się tym stwierdzeniem fanom Mario Kart 64, to zdania nigdy nie zmienię. Jak dla mnie te wyścigi biją na głowę Mariana, a ciekawie rozwiązany tryb przygodowy sprawia, że można przy tej grze spokojnie spędzić miłe chwile również w pojedynkę.aMiejsce 6 – Tekken 3Była część druga, nie mogło zabraknąć oczywiście części trzeciej. Gra legenda i jedna z według mnie najlepiej wyglądających pozycji na PSXa, która nawet z biegiem lat się nie starzeje. Po raz pierwszy zobaczyłem ją w salonie gier i od razu się w niej zakochałem choć dobrze gram zaledwie kilkoma postaciami z Niną na czele, to od czasu do czasu lubię sobie poprzypominać niektóre kombinacje ciosów. Pamiętam, że swego czasu tydzień uczyłem się jakiegoś kombołamania Kingiem, które w 85% potrafię odtworzyć i dziś, więc z tą pamięcią nie jest jeszcze u mnie tak źle.Miejsce 5 – Pro Evolution Soccer 2W zasadzie powinienem na liście umieścić którąś z części ISS Pro Evolution Soccer bo to od tej części cyklu zaczynałem, ale wybrałem PESa 2 z jednego powodu. Chodzi o genialne intro, które utkwiło mi w pamięci z utworem Queen w tle. Z serią byłem związany od samego początku na PlayStation, aż do bodaj piątej części na PC. Tyle wspomnień, rozegranych turniejów ze znajomymi. Eh, jak słyszę, że teraz to FIFA podobno od lat króluje na konsolach to nie mogę uwierzyć, co to się z moim kochanym Pro Evolution Soccer porobiło. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.Miejsce 4 – Crash BandicootPierwsza część cyklu ma coś czego nie ma zbyt wiele gier na PlayStation, a mianowicie unikalny klimat, zalatujący trochę klasycznymi 8 lub 16bitowymi platformówkami. Gra nie należy do prostych i można w nią grać po kilkanaście razy bo tak naprawdę nigdy się nie nudzi. Jedna z nielicznych gier, które przechodzę cyklicznie co jakiś czas.Miejsce 3 – MedievilPierwszy stopień podium zajmuje moja ulubiona gra przygodowa, a mianowicie pierwsza część przygód zwariowanego Dana Fortesque. Według mnie gra nie ma sobie równych na PlayStation i zawdzięcza to przede wszystkim oryginalnemu i bardzo wciągającemu klimatowi rodem z animacji Tima Burtona, który sprawia, że w Medievil gra się bardzo dobrze bez względu na wiek.Miejsce 2 – Medal of HonorPewnie wielu zaskoczy ten wybór, gdyż raczej nie znajdziemy w żadnym zestawieniu tej gry aż tak wysoko. Niemniej tak jak pisałem na wstępie każdy ma swoje odczucia jeśli chodzi o gry na szaraka, a ja nic nie poradzę, że zawsze na myśl o tej grze popadam w miłą nostalgię. Dla osoby która zawsze lubiła historię możliwość przeniesienia się na fronty II wojny światowej i do tego tak wiernie odtworzono, to było coś wielkiego. Muzycznie jedna z najbardziej klimatycznych gier na PlayStation, dopieszczona od samego początku, w której widać to już choćby po samym menu wyboru opcji.Miejsce 1 – Medal of Honor UndergroundByć może nie powinienem tych dwóch rozdzielać, ale przez szacunek na zmiany, które zaszły w sequelu tak właśnie postanowiłem zrobić. Druga część MOH dodała masę nowych misji, na różnych frontach II wojny światowej i bezwątpienia zajmuje u mnie pierwsze miejsce jeśli chodzi o gry na PlayStation. Polecam wszystkim, zwłaszcza, że to jeden z nielicznych FPSów, który osiągnął ogromny sukces, a który mają swoje korzenie na konsoli. To właśnie od tych dwóch gier zaczął się prawdziwy boom na strzelanki osadzone na frontach II wojny światowej. Co ciekawe choć gra porusza bardzo poważną tematykę, to jest w niej kilka momentów w których można się pośmiać co zasługuje na dodatkową pochwałę dla jej twórców.