Prawie dokładnie 5 lat temu informowałem na Strefie, chyba jako pierwszy w Polsce, o pracach nad zupełnie nową konsolą retro o nazwie RetroBlox. Zgodnie z zapowiedziami miała to być pierwsza modularna konsola, pozwalająca m.in. na odtwarzanie gier z pierwszego PlayStation. Od tego czasu projekt przeżył sporo wzlotów i jeszcze więcej upadków. Wielu zaczęło już powątpiewać w to czy sprzęt w ogóle pojawi się na rynku. Na szczęście mimo tych wszystkich perturbacji twórcom udało się wreszcie dopiąć wszystko i rozpocząć sprzedaż konsoli, choć już pod zupełnie nową nazwą POLYMEGA.

Sprzęt jest już rozsyłany do osób, które zamówiły go w przedsprzedaży oraz do tych, które dopiero teraz zdecydowały się na jej zakup i miło mi zakomunikować, że do tych pierwszych, należy jeden z naszych Strefowiczów @Don, który postanowił opisać swoje pierwsze spostrzeżenia związane z Polymegą. Jeżeli interesuje Was ten sprzęt to gorąco zachęcam do lektury.


Za mną trzy pierwsze wieczory z Polymegą, więc postanowiłem opisać moje wrażenia na gorąco. Jak na razie mocno pozytywne. Po prostu dostałem to na co czekałem przez ostatnie dwa lata z lekkim okładem. Nie był to czas łatwy, kilkukrotnie pojawiały się wątpliwości, zwłaszcza po kolejnych przekładanych premierach i braku jakiejkolwiek polityki informacyjnej ze strony producenta, ale finalnie mam konsolę/najdroższy emulator pod swoim telewizorem i jestem zadowolony.

DLA KOGO?

Może na początek wyjaśnię czego dokładnie oczekiwałem po nowym sprzęcie skoro jestem, jak na razie, zadowolony. Chciałem mieć większość mojej retro kolekcji dostępnej pod ręką, łatwo skatalogowaną, gotową do uruchomienia w każdej chwili, bez walających się padów i kabli, bez szukania tej jednej gry w kilku kartonach rozlokowanych w pawlaczach. Bez drugiego ekranu CRT w salonie (choć bywają super fajne i estetyczne rozwiązania jak te podpatrzone choćby u @Namingway w temacie kącik gracza), czysto i schludnie. Co ważne dla mnie – rozwiązanie miało mi umożliwiać granie w posiadane przeze mnie fizyczne gry (czyli odpada malinka z romami z neta). Swój wymarzony gaming room już miałem, przegrał z życiem (przeprowadzka, dziecko itd.), nieprędko też doczekam kolejnego, więc potrzebowałem protezy. Czyli rozwiązania na tu i teraz. I to takiego by móc cieszyć się z retro w warunkach salonowych. Na obsługiwane przez Polymegę systemy mam około 180-200 gier. Czasami ciężko mi się w tym zbiorze jest/było odnaleźć. Liczę, że nowy nabytek ułatwi mi pod tym względem codzienne życie gracza.

 PIERWSZE WRAŻENIE

Co przebiegło mi przez myśl, gdy wyjąłem z wysyłkowego kartonu właściwe opakowanie konsoli? – „Jakie to małe?!”. Obecne na rynku PS5 oraz XSX zdążyły mnie oswoić z wielkimi gabarytami na tyle, żeby podstawkę Polymegi odbierać jako kompaktową. Sami zresztą zobaczcie:

polymega test 01 800x600 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

Na zewnątrz i w środku opakowania jest raczej standardowo dla produktów z kategorii premium. Widać w jakie doświadczenie celuje producent. Karton z wybiórczym lakierem, środek wypełniony pianką. Otwiera się majestatycznie – jak w filmku u arhn.eu. Wszystko eleganckie i proste.

polymega test 02 800x600 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

polymega test 03 800x600 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA polymega test 04 800x600 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

Konsola? Schludna. Jednemu spodoba się bardziej, drugiemu mniej. Ja na pewno doceniam ciemną kolorystykę i jakość plastikowej obudowy. Nie ma mowy o problemach ze spasowaniem elementów (choć obawiałem się tego po obejrzeniu filmku na wspomnianym kanale arhn.eu – różnicę tłumaczę sobie tym, że Archon dostał do testów konsolę w wersji beta, która była rozsyłana na wiosnę zeszłego roku do osób, które złożyły preorder, ale mogły się pochwalić jakimiś zasięgami w sieci i zgodziły się przyjąć wczesny produkt).

Mankamenty mojej konsoli? Kilka – na szczęście drobnych. Wszystkie wtyki (USB, HDMI…) wydają mi się ciut ciasne. Nie potrafię tego wyjaśnić inaczej niż w ten sposób, że w przedmiotach dużych producentów (Nintendo, Microsoft, Sony) włożenie kabla jest po prostu ergonomiczne, łatwe, płynne, wręcz przyjemne. Tutaj musiałem użyć, nawet nie siły, po prostu musiałem przełamać leciutki opór. Na tyle, że zwróciło to moją uwagę. Jeśli miałbym się jeszcze czegoś przyczepić to na pewno tego nieszczęsnego nadajnika od bezprzewodowego pada. Nie dało się go ukryć wewnątrz obudowy? Lub dołożyć dodatkowe gniazdo z tyłu konsoli specjalnie przeznaczone dla niego?

polymega test 05 800x600 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

Pad? Jest wygodny, a jego matowy plastik na wierzchu naprawdę przyjemny w dotyku. Serio – uważam go (wbrew obawom) za udaną konstrukcję. Przyciski reagują dobrze, gałki/krzyżak też. Potrzeba jednak trochę czasu by przyzwyczaić się, że przycisk START znajduje się wyżej niż w pozostałych kontrolerach Sony (często intuicyjnie naciskam CLEAR zamiast START). @TheUrien84 wskazywał na jego alliexpresowy rodowód – fakt, nie przynosi dumy, ale z drugiej strony skoro sprawdza się w użytkowaniu to na niego nie narzekam. Na pewno dla tak niszowego produktu (dla którego obsługa techniczna przez producenta nie wiadomo ile potrwa) wybrałbym jednak zasilanie na wymienne akumulatorki. Ma to swoje wady, ale nie można mu odmówić łatwości obsługi w przyszłości. Co stanie się z wbudowanym zasilaniem akumulatorowym za kilka lat? Kto to wie… No podejrzewam, że będę szukać dawców u chińskich majfriendów.

polymega test 06 800x600 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

MENU KONSOLI

Dashboard jest dla mnie bardzo przyjemny w odbiorze. Czarna/szara kolorystyka przypadła mi do gustu. Ambientowa muzyka w tle także. Samo menu konsoli jest proste w obsłudze i eleganckie. W łatwy sposób możemy przeglądać zainstalowane gry, zrobione screenshoty, ustawić kilka ciekawych parametrów wyświetlanego obrazu. Do wyboru są tradycyjne ustawienia w rodzaju formatu (4:3, 16:9, Square Pixels), a także wszelkiego rodzaju filtry (imitujące obraz RBG, zakrzywienie kineskopu CRT, rozmycie, itd.). Można wybrać wśród rozdzielczości 1080p lub 720p. Mi najbardziej do gustu przypadł format 1080p RGB. Co ciekawe dla każdego systemu (czy to konsoli czy regionu np. PAL, NTSC) można ustawić osobne funkcję wyświetlania.

polymega gry 2 800x450 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

Znajdzie się i kilka drobnych minusów, które być może zostaną w przyszłości naprawione (za pomocą regularnie pojawiających się aktualizacji). Logowanie do sieci (bezprzewodowej lub po kablu) zajmuje nie wiedzieć czemu chwilę (1-2 minuty od uruchomienia konsoli). Co więcej przy próbie połączenia ręcznego nie ma żadnej informacji zwrotnej (w stylu paska logowania, statusu itd.). Przydałby się także wskaźnik naładowania pada wyświetlany w menu konsoli oraz możliwość uruchamiania konsoli padem.

GRANIE

Każdą grę można uruchomić w wersji klasycznej lub w standardzie Polymega. Ta pierwsza to wersja dokładnie taka jak dostępna na pierwotnej konsoli. Standard Polymega daje nam dostęp do szybkich zapisów stanu gry w każdym wybranym przez nas momencie. Dostępne są także doatkowe patche (czy to tekstury HD, czy łatki językowe) – tutaj jednak jeszcze nie poznałem możliwości systemu, ale planuję to wkrótce nadrobić.

Grę można odpalić bezpośrednio z płyty/carta lub zainstalować ją uprzednio na dysku. Instalację odpalamy raz i zapominamy o płycie na zawsze bo nie jest już wymagana po tym procesie. Teoretycznie możemy więc kupić/pożyczyć jakiegoś białego kruka wartego pierdyliard kasy, zrzucić go na dysk i odsprzedać dalej/oddać go właścicielowi. Lub też po prostu pobrać z internetu obraz płyty, wypalić go i zgrać na HDD. Konsola nie ma zabezpieczeń antypirackich.

polymega gry 4 800x450 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

Na razie skupiłem się na instalacji gier więc paradoksalnie za dużo nie pograłem. Ale to co uruchomiłem – Final Fantasy Tactics, NBA JAM T.E., Micromachines V3, Alundra, Ridge Racer Revolution, Suikoden, Tomb Raider, Warriors of Fate, Gradius Gaiden, Raiden DX – wszystko działało i było dokładnie takie jak pamiętałem z pierwszego PlayStation.

Granie może odbywać się za pomocą bezprzewodowego pada lub tradycyjnymi kontrolerami – w tym ostatnim przypadku potrzebna jest przejściówka pod USB.

DYSK TWARDY

Z wbudowanych 30GB pamięci finalnie dla gracza jest dostępnych 9,5 GB. Więc system oraz biblioteka gier (o niej za chwile) zajmuje sporo miejsca. Dodatkowo w konsolę wgranych jest 38 gier, które także swoje ważą (pobieżny rzut oka pozwala stwierdzić, że pewnie razem około 1,2 GB). Przed zakupem konsoli wiedziałem, że muszę dokupić do niej dysk SSD jeśli chcę zarchiwizować wszystkie swoje gry z PSX’a. Po kilku próbnych wgraniach wyszło mi, że przeciętnie 2 gry na pierwsze PlayStation potrafią zająć około 1,2-1,4 GB. Wystarczyłby mieć więc dysk 256 GB dla całej mojej kolekcji. No ale brak natychmiastowej dostępności w pobliskim sklepie, moje narwanie i niepewność tego jak jeszcze kolekcja się rozrośnie skłoniły mnie do zakupu 500 GB wewnętrznego dysku SSD. Jak szaleć to szaleć.

polymega gry 800x429 - Mamy to! Recenzja konsoli POLYMEGA

INSTALACJA GIER

Po włączeniu konsoli od razu przystąpiłem do tego co mnie interesowało najbardziej czyli zgrywania swoje kolekcji na urządzenie. Idąc za radą facebookowej grupy Polymega Megafans zacząłem próbnie zgrywać swoje duble w kolekcji, by sprawdzić czy konsola nie rysuje płyt. Jeden z członków wspomnianej grupy kilka miesięcy temu dostał uszkodzoną (prawdopodobnie w transporcie) konsolę, która porysowała mu parę naprawdę wartościowych gier – na szczęście firma zwróciła mu pieniądze po rynkowych cenach aukcyjnych. Co ciekawe w dołączonej do konsoli kartce jest ostrzeżenie o tym, by zwracać uwagę na stan opakowania i wszelkie wątpliwości wyjaśniać z firmą bo NIE ZWRACA pieniędzy za porysowane płyty (z jednej strony to słabe, z drugiej w jakiś sposób rozumiem próbę zabezpieczenia się producenta przed oszustami reklamującymi porysowane płyty ze swego zbioru).

Kilka testowych gier później upewniłem się, że mój egzemplarz jest bezusterkowy (odpukać w …), a przy okazji przetestowałem możliwości odczytu naprawdę porysowanych płyt. Jeden raz konsola odmówiła instalacji (na dosyć późnym jej etapie), jednak nie dziwię się – mój zdublowany egzemplarz Air Combat był zjechany do granic nieprzyzwoitości. Na końcu wkleję kilka czasów wgrywania moich instalacji oraz ilość zajmowanego miejsca przez kilka losowych gier. Na szczęście proces ten można przeprowadzać w tle (czyli przeglądać bazę danych lub grać w inne tytuły). Z minusów przy instalacji to napęd optyczny potrafi wydawać dosyć głośne szumy (ale nie jest to regułą).

Na 32 zainstalowane gry nie miałem ani jednego problemu z ich uruchomieniem. Jeden jedyny raz musiałem ręcznie przypisać grę do wpisu z bazy gier. W takim wypadku jest ona opisana jako „media disc” i można ją ręcznie opisać. Z tego co czytałem, istnieje możliwość odpalenia gry nierozpoznanej przez system, ale nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem osobiście.

BAZA GIER

W głównym menu możemy także skorzystać z bazy gier. Po włożeniu płytki w napęd konsoli system potrzebuje około 30 sekund by określić z jaką grą ma do czynienia, po czym przypisuje do niej encyklopedyczny wpis. Trochę tekstu, kilka screenów, rok wydania, liczba graczy, ilość zajmowanego miejsca, wydawca, producent oraz gatunek. Możemy też ocenić daną grę w skali 1-5 gwiazdek. Co ważne – wszystko jest klikalne więc możemy przeglądając wpis o grze Alundra zobaczyć np. wszystkie gry z gatunku RPG-Action, pozostałe gry tego dewelopera (Matrix Software) czy wydawcy (Psygnosis). Miły bajer.  Polymega podpowiada też użytkownikowi podobne gry (choć tutaj zupełnie jak w Netflixie, jakość skojarzenia może być bardzo dobra albo kompletnie z czapy).

Pomysł z bazą gier uważam za bardzo przydatny i fajny. Oczywiście można siedzieć przy konsoli z telefonem czy tabletem i mieć to samo, a nawet więcej, po prostu przeglądając internet w poszukiwaniu wybranych informacji, ale tutaj mamy to w najwygodniejszej formie, wbudowane w system.

To tyle na ten moment. Wracam do instalacji gier.

Przykładowa lista zainstalowanych gier (tytuł, zajmowane miejsce na dysku, czas wgrania minuty:sekundy):

Alundra, 606 MB, 08:39
Blood Omen: Legacy of Kain 705, MB, 09:50
Crash Bandicoot, 629 MB, 07:55
Densha De Go! Yamanote Line, 746 MB, 10:05
Dragon Warrior VII dysk 1, 711 MB, 09:44
Dragon Warrior VII dysk 2, 676 MB, 09:19
Fade to Black, 617 MB, 08:05
Final Fantasy Tactics, 541 MB, 08:22
Heart of Darkness dysk 1, 576 MB, 07:57
Little Big Adventure, 642 MB, 07:31
Metal Gear Solid dysk 1, 690 MB, 09:34
Metal Gear Solid dysk 2, 718 MB, 11:09
Micro Machines V3, 674 MB, 09:31
NBA JAM T.E., 436 MB, 06;12
Nuclear Stike, 643 MB, 08:41
Raiden DX, 218 MB, 02:50
Ridge Racer Revolution, 738 MB, 07:24
Saga Frontier, 722 MB, 09:55
Suikoden, 590 MB, 08:10
Tekken 3, 692 MB, 09:02
TOCA 2, 590 MB, 07:20
Tomb Raider, 612 MB, 07:06
Tony Hawk’s Pro Skateboarding, 660 MB, 09:05
Um Jammer Lammy, 743 MB, 11:03
V-Rally, 362 MB, 03:45
Warriors of Fate, 751 MB, 07:13
Wip3out, 708 MB, 10:10
Wipeout 2097, 714 MB, 07:24

Zapraszamy do dyskusji o konsoli w komentarzach i w specjalnym wątku na naszym forum.

Załaduj więcej powiązanych artykułów
Załaduj więcej od Janusz
Załaduj więcej w Artykuły sprzętowe
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Wewnętrzne opinie
Pokaż wszystkie komentarze