Remake Chrono Cross zbliża się na konsole PlayStation? Wiele wskazuje na to, że TAK!

W ostatnich latach byliśmy świadkami powrotu wielu klasyków, pamiętających jeszcze czasy pierwszego PlayStation. Prawdziwy boom na tego typu powroty rozpoczął się wraz z pojawieniem się odświeżonej trylogii Crash Bandicoot N. Sane Trilogy. Następie do tego grona dołączyły kolejne remaki „na bogato” w postaci Spyro Reignited Trilogy, Crash Team Racing, Resident Evil 2/3, MediEvil, Final Fantasy VII Remake i Tony Hawk’s Pro Skater 1+2 oraz dużo skromniejsze remastery takich pozycji jak SaGa Frontier czy Legend of Mana. Ptaszki coraz głośniej ćwierkają, że niebawem do tego grona dołączy kolejny tytuł i to nie byle jaki, bo mowa o CHRONO CROSS!

Zwykle plotki tego typu traktuję z dużą rezerwą, przynajmniej na tyle, by nie zawracać Wam nimi głowy na stronach Strefy, ale tym razem trudno mi było się powstrzymać, gdyż mowa o jednej z najlepszych gier na pierwsze PlayStation, która na pewno zasługuje na przypomnienie. Zrobiłem więc małe śledztwo, o którym więcej poniżej, ale od początku.

W październiku, w sieci pojawiły się plotki, że na PlayStation zmierza jakiś „duży” remake, którego oficjalna zapowiedź ma się pojawić w okresie świątecznym. Źródłem tych rewelacji była irlandzka piosenkarka Éabha McMahon, niezwiązana dotychczas z branżą gier, która w jednym z wywiadów pochwaliła się braniem udziału w sesji nagraniowej kawałka do jakiegoś dużego remake’u na PlayStation. W pracach tych miał ją wspierać m.in. inny irlandzki kompozytor i producent muzyczny Michael McGlynn. Autorka tych rewelacji oczywiście nie podała o jaki tytuł może chodzić, ale wielu zaczęło łączyć „kropki” i składać je w jakąś logiczną całość.[1]

Ułatwił to tweet z końca sierpnia Yasunori Mitsudy, który w latach 90tych pracował w Squaresoft nad ścieżką dźwiękową m.in. do takich hitów, jak Chrono Trigger, Chrono Cross, Front Mission, Tobal No. 1 oraz Xenogears. W wiadomości tej Yasunori Mitsuda zawarł informację o jego pracach nad nowym projektem, we współpracy (a jakże!), ze wspomnianym wcześniej Michaelem McGlynnem. Na bazie tych rewelacji sporo graczy zaczęło obstawiać, że być może ten zapowiadany przez Éabhę McMahon „duży” remake na PlayStation to albo odświeżona wersja Chrono Cross, albo Xenogears.

Na miesiąc z hakiem temat ucichł, ale wypłynął ponownie. We wczorajszym podcaście na kanale XboxEra, jeden z jego twórców, a więc Nick Baker, znany insider, a wcześniej postać dość mocno zaangażowana w proces powstawania konsol ze stajni Microsoftu, potwierdził że według jego źródeł tym „dużym” remake’iem na PlayStation, o którym się mówi od kilku miesięcy, jest Chrono Cross.

Co więcej, Nick Baker dodał, że według jego informacji, odświeżony Chrono Cross nie ma być tytułem ekskluzywnym tylko dla PlayStation, ale pozycją multiplatformową, choć według jego przypuszczeń, z racji tego, że to gra jRPG, tytuł ten raczej ominie Xboxa i pojawi się na PlayStation, PC i być może na Switchu.

Plotka ta również zdaje się mieć potwierdzenie, m.in. we wrześniowym wycieku bazy danych platformy GeForce Now, w której odnaleziono wzmiankę o niedostępnych w niej póki co tytułach, wśród których znalazło się nie tylko Chrono Cross, ale również Final Fantasy Tactics oraz Final Fantasy IX. Gdy tak to wszystko poskładamy do kupy, to wielce prawdopodobne staje się, że wszystkie te rewelacje są prawdziwe i już niebawem usłyszymy oficjalną zapowiedź odświeżonej wersji Chrono Cross!

Niewiadomą pozostaje to czy będzie to zwykły remaster, jak zrobiono to z SaGa Frontier i Legend of Mana, czy też remake pokroju Final Fantasy VII. Wiele wskazuje na to, że na szczęście może chodzić o to drugie.

Po pierwsze, wspomniana artystka z Irlandii w swoim wywiadzie mówiła o jakimś „dużym tytule”, który zmierza na PlayStation. Dla zwykłego remastera, nie byłoby raczej potrzeby dogrywania jakiś dodatkowych utworów, zwłaszcza że Chrono Cross może pochwalić się jedną z najpiękniejszych ścieżek dźwiękowych w historii gier. Po drugie, jakiś zwykły remaster gry jRPG zapewne ominąłby PCty, o których w tych plotkach się przecież mówi. Po trzecie wreszcie, prace nad tym kawałkiem miały mieć miejsce tuż przed pandemią, a więc sama gra wymaga dość sporo czasu na przygotowanie, skoro jeszcze o niej nie słyszeliśmy. Wychodzi na to, że być może doczekamy się powtórki z Final Fantasy VII Remake. Oby! Z drugiej strony Nick Baker w swoim podcaście wyraźnie akcentuje to, że ma to być remaster, ale jak wiadomo, w ostatnim czasie, te dwa pojęcia są dość często mieszane, więc osobiście liczę na to pierwsze.

Czy Chrono Cross zasługuje w ogóle na remake? Tak, tak i jeszcze raz tak, zresztą jak mało która gra na PlayStation. W czasach pierwszego PlayStation tytuł ten mimo tego, że był świetny, nie zyskał globalnej sławy z kilku powodów. Po pierwsze jego premiera odbyła się zbyt późno na Zachodzie, gdyż dopiero w sierpniu 2000 roku w Stanach Zjednoczonych, kiedy to uwaga graczy skupiona była już na październikowej premierze PlayStation 2 w tym kraju. Ponadto, w porównaniu do serii Final Fantasy, tytuł ten nie został nigdy wydany na Starym Kontynencie. Wreszcie gra ta została w tamtym czasie, moim zdaniem niesłusznie, dość chłodno przyjęta przez niektórych fanów kultowego Chrono Triggera, którzy zarzucali jej zbyt dalekie odejście od swojego starszego brata.

Mnie osobiście tytuł ten oczarował, a trzeba przyznać, że fanem jRPG nie jestem. Świetna fabuła, pełna zwrotów akcji, piękna oprawa graficzna, która wyróżniała się na tle innych pozycji tego typu, genialny soundtrack, jeden z lepszych w historii, a nawet na swój sposób uproszczona mechanika samej gry, sprawiająca, że nawet taki laik w tym gatunku jak ja, ją szybko ogarnął, sprawiają że tytuł ten doskonale nadaje się na remake pod obecnych graczy i mam ogromną nadzieję, że już niebawem o nim oficjalnie usłyszymy i nie skończy się na zwykłym remasterze.

[1] https://www.videogameschronicle.com/news/playstation-will-announce-a-big-remake-this-christmas-musician-claims/