Jak wiadomo pod koniec lat 80tych Nintendo nawiązało współpracę z Sony w efekcie czego ta druga firma miała stworzyć dla konsoli Super Nintendo Entertainment odpowiednią przystawkę, umożliwiającą odtwarzanie gier zapisanych na nośnikach CD oraz stworzyć swoją własną konsolę kompatybilną z grami ze SNES oraz odtwarzającą płyty CD, o nazwie Play Station (pisane oddzielnie). Pomimo zaawansowanych prac nad jednym i drugim projektem nic z tego nie wyszło, a Sony zamiast zostać partnerem Nintendo stało się największym konkurentem tej firmy. W Internecie można znaleźć kilka zdjęć pokazujących jak miało wyglądać Play Station. Dziś chciałem skupić się jednak jedynie na prototypowych kontrolerach do tej konsoli, które następnie ewoluowały do postaci klasycznego pada cyfrowego do PlayStation o oznaczeniu SCPH-1080.Jak widać na poniższych zdjęciach projektanci z Sony mieli różne wizje odnośnie tego jak powinien wyglądać kontroler do PlayStation. Pady te różnią się praktycznie wszystkim i widać, że były po części wzorowane na tych od SNESa. Na pierwszych dwóch fotografiach od razu w oczy rzuca się oczywiście całkiem inne logo konsoli niż to które znamy oraz oddzielnie pisana nazwa konsoli. Tak jak wspominałem mówimy tu nie o PSX jakiego znamy, ale o konsoli, która miała powstać na bazie SNESa we współpracy z Nintendo. Niestety nie znalazłem źródła tych fotografii, które upubliczniło je jako pierwsze, ale sądząc po tym na ilu znanych portalach swego czasu się pojawiły, wydają się wiarygodne, choć zastanawia mnie jedno, a mianowicie dlaczego pad z trzeciej fotografii, który jak widać jest najbardziej zbliżony do tego z SNESa (co może świadczyć o tym, że pochodzi właśnie z czasów współpracy z Nintendo) ma zarówno logo, jak i nazwę konsoli Sony, we współczesnej formie. Może ktoś jest bardziej zorientowany w tej kwestii bo przyznam się, że idzie się pogubić, jeśli chodzi o kwestię co powstało w ramach współpracy z Nintendo, a co już po jej zakończeniu. Z wszystkich fotografii prezentujących prototypowe kontrolery do PlayStation, na największą uwagę zasługuje poniższa, która prezentuje pad, któremu niewiele brakowało do tego aby stać się nominalnym padem dołączanym do zestawu z konsolą. Jak widać po raz pierwszy pojawiają się na nim symbole przycisków, tak charakterystyczne dla kontrolerów Sony, oraz właściwe logo.W porównaniu do wcześniej wspomnianych padów, ten miał chyba największe szanse trafić w ręce graczy. Był on dołączany do pierwszych zestawów deweloperskich konsoli PlayStation, choć akurat w tej wersji naturalnie pozbawiony był wszelkich symboli i podpisów. Co ciekawe pad ten od czasu do czasu trafia na ebay, więc nic nie stoi na przeszkodzie by go sobie sprawić, nic poza pieniędzmi bo akurat w przypadku tego pada trzeba się liczyć ze sporym wydatkiem. Ostatnio na ebay poszedł on za 350$, co było chyba jedną z niższych kwot jakie osiągał zwykle w aukcjach. Oczywiście trzeba pamiętać, że takiego pada nie podłączymy do konsoli bo został on stworzony jedynie z myślą o deweloperach. Wszyscy, którzy chcieliby sobie sprawić taki pad, bądź znaleźć o nim więcej informacji, mohą go znaleźć wpisując w wyszukiwarkę jego oznaczenie DTL-H500C. To by było tyle jeśli chodzi o prototypowe pady do PlayStation, a po części chyba też do PlayStation. Jak mi się uda, to za jakiś czas zajmę się już kontrolerami, które większość z nas zna, ale wciąż czekam na zakup jednego, którego brakuje mi do kolekcji.