PlayStation zostało stworzone w zasadzie do dwóch rzeczy, a mianowicie do grania i odtwarzania muzyki w formacie Audio CD. Ta druga funkcja miała zachęcić do zakupu przede wszystkim osoby, które niekoniecznie były obyte w domu z obecnością konsoli do gier. Odtwarzacze płyt CD nie były wtedy wcale tanie, a możliwość zakupu sprzętu, na którym nie dość, że można było posłuchać muzyki to jeszcze pograć, w cenie samego odtwarzacza, była na pewno kuszącą propozycją, która skutecznie zachęciła wielu do zakupu konsoli. Mijały jednak lata, a coraz większą popularnością zaczął cieszyć się format mp3, który w porównaniu do Audio CD pozwala na umieszczenie na jednej płycie CD nawet setkę utworów muzycznych. Jak wiadomo Sony projektując pierwsze PlayStation nie dodało obsługi tego formatu do możliwości konsoli. Problem ten postanowiła rozwiązać i przy okazji na nim zarobić, firma Fullway Technology Corporation z Tajwanu, która wypuściła na rynek specjalną przystawkę – PSXamp umożliwiającą odtwarzanie mp3 na PlayStation. PSXamp to przystawka do PlayStation, która podobnie jak opisywane już przeze mnie urządzenia do odtwarzania filmów VCD na PlayStation lub gier z Game Boy korzysta z dobrodziejstwa portu równoległego, znajdującego się z tyłu konsoli w każdym jej modelu, aż do SCPH-7502. Przystawka ta ma dwie podstawowe funkcje, pierwsza jak wspomniałem umożliwia odtwarzanie mp3 na PlayStation, a druga pozwala przekształcić PSXamp w klasyczny gameshark, a więc urządzenie służące do wpisywania kodów w grach lub też do zarządzania kartami pamięci. Urządzenie zostało zapakowane w bardzo solidne pudełko, dodatkowo wzmocnione od środka tekturą, które od razu informuje użytkownika o wszystkich, najważniejszych funkcjach PSXampa. Muszę przyznać, że firma Fullway Technology Corporation postarała się jeśli chodzi o jego wykonanie i od razu widać, że nie jest to jakaś chińska podróbka robiona w pośpiechu na kolanie, ale dobrze zaprojektowane urządzenie, na pewno warte swojej ceny. Samemu urządzeniu również niczego nie brakuje. Zostało ono wykonane z solidnego plastiku, kolorystycznie bardzo zbliżonego do koloru konsoli. Nie ma też żadnego problemu z podpięciem PSXampa do PlayStation. Urządzenie dobrze przylega do konsoli i pomimo braku zaczepów nie wypina się z niej samoczynnie. PSXamp jest dość ciekawie skonstruowany, gdyż oprócz znanego z gamesharków wejścia LPT posiada też szereg innych dodatków. Przede wszystkim od razu w oczy rzuca się wystający kabel AV z urządzenia, który oczywiście podpinamy do gniazda w konsoli. Gdzie zatem podpinamy kabel AV od telewizora? PSXamp posiada również gniazdo AV i to tam musimy podpiąć ten kabel. Może brzmi to trochę skomplikowanie, ale zapewne bez tego konsola nie poradziłaby sobie z plikami mp3. Ponadto z prawej strony znajduje się przełącznik pomiędzy trybem odtwarzacza, a gamesharkiem, a także wejście na słuchawki, do którego można również podpiąć np. głośniki z wieży stereo. Wszystko widać na zdjęciach. Przejdźmy wreszcie do samego działania PSXampa. Otóż w trybie odtwarzacza mp3, urządzenie oferuje podstawowe opcje odtwarzania plików dźwiękowych, znane choćby z wbudowanego w konsolę playera. Odtwarzacz wyświetla najważniejsze informacje o utworze, takie jak czas jego trwania, nazwę utworu, wykonawcę, rok wydania, nazwę albumu, a nawet stosowny komentarz, oczywiście pod warunkiem, że dany plik mp3 je zawiera. Ponadto za pomocą odtwarzacza możemy regulować głośność utworu, jego balans, zatrzymywać kawałek lub przechodzić do następnego utworu. Dodatkowe opcje odtwarzacza pozwalają m.in. na zapisywanie własnych playlist na karcie pamięci, kopiowanie ich z płyty, a także ładowanie nowych skórek do odtwarzacza. Co ciekawe jest on kompatybilny ze skórkami od starego Winampa więc nic nie stoi na przeszkodzie by móc je załadować. Ponadto PSXamp umożliwia również aktualizację biosu urządzenia i to w zasadzie tyle jeśli chodzi o jego funkcje. Jak to wszystko sprawdza się w działaniu? Instrukcja dołączona do urządzenia informuje, że aby odpalić płytę mp3 najpierw trzeba załadować oryginalną płytę z grą, a gdy konsola ją rozpozna to można podmienić ją na tę z muzyką w formacie mp3. PSXamp od razu ją wykryje i odtworzy umożliwiając nawet wybranie konkretnych kawałków które chcemy posłuchać. W przypadku gdy mamy przerobioną konsolę po prostu wkładamy płytę z muzyką mp3 do PlayStation, wybieramy utwory do odtworzenia i możemy ich od razu posłuchać. Niestety urządzenie nie zawsze radzi sobie z poprawnym odtwarzaniem muzyki zapisanej w formacie mp3. Najprawdopodobniej ma problem z plikami o wyższym bitrate niż 128kbps lub z tymi ze zmiennym bitrate (VBR). Otóż wszystkie testowane przeze mnie utwory ze stałym bitrate na poziomie 128kbps odtwarzane były poprawnie. Problem pojawił się jedynie przy próbie odtworzenia utworów ze zmiennym bitrate, które przerywały, o czym warto pamiętać przy nagrywaniu wybranych kawałków mp3 na płytę. Ponadto twórcy PSXamp niepotrzebnie w tle odtwarzacza dodali zmienne tło z napisami, które po odpaleniu jakiegoś utworu strasznie zamula całość co jest dość irytujące. Niemniej jeżeli nasze pliki będą mieć właściwy bitrate to nie powinno być żadnych problemów by móc ich posłuchać na naszej konsoli. Jeżeli chodzi o działanie PSXampa w trybie gamesharka, to wygląda to identycznie jak w urządzeniach dedykowanych jedynie tej funkcji. Tryb ten aktywuje się poprzez przesunięcie specjalnego przełącznika z prawej strony w dół. Wówczas konsola po uruchomieniu wyświetla specjalne menu w którym można uruchomić grę, przeglądać i wpisywać kody, zarządzać zapisanymi stanami gier na karcie pamięci, a także uzyskiwać informacje na temat nośnika znajdującego się w napędzie. I to by było w zasadzie tyle jeśli chodzi o to urządzenie. PSXamp był dystrybuowany w Polsce m.in. przez PHU Skaner. Hurtownia ta dołączała do każdego urządzenia polską instrukcję, która muszę przyznać jest całkiem dobrze opracowana. Na pewno jest dużo bogatsza w treść niż oryginalna instrukcja choć jedynie wydrukowana na kolorowej kartce papieru. PSXamp to niewątpliwie jedno z ciekawszych urządzeń stworzonych z myślą o porcie równoległym w PlayStation, które po raz kolejny pokazuje jak duży potencjał miał ten port. Może się powtórzę i to któryś raz, ale szkoda, że Sony nie zrobiło z niego użytku bo moglibyśmy dostać jeszcze bardziej dopracowane urządzenia niż choćby opisywany tutaj adapter pozwalający na odtwarzanie mp3 na PlayStation.