Widzę że masa osób nie lubi gier z polskim dubbingiem, mi on zupełnie nie przeszkadza, i absolutnie nie zauważam by dubbingi robione przez Sony czy EA jeśli mają profesjonalnych aktorów ( a nie jakieś gwiazdki Youtubowe co też się niestety zdarzało) były sztuczne. Wręcz uważam że dzięki temu że nasi aktorzy głosowi są tańsi niż angielscy, można zaprosić osoby wyższego formatu, na co nie mogą sobie pozwolić nieraz twórcy oryginałów.
Za to ciekawe że nikt nie napisał o polskich napisach, i jakie są z nimi problemy na nowszych konsolach (chyba że tylko ja tak mam, bo gram na telewizorze 32 cale)
A mianowicie z jakiegoś tajemniczego powodu polskie napisy są nieraz tak mikroskopijne że musiałbym siedzieć 10 cm od ekranu by je przeczytać. Tak miałem w Bulletstorm, Call Of Duty Black Ops III i wielu innych grach. I wtedy albo rozumiemy na tyle angielski by olać te napisy, albo dubbing jest jedynym ratunkiem. Ciekawe jest to że jak gra ma japoński dubbing i angielskie napisy, one są zawsze normalnej wielkości.
Zawsze mnie to zastanawiało czy to dlatego że nikt tych napisów nie sprawdza jak wyglądają na mniejszych telewizorach, czy specjalnie zrobione na złość na zasadzie ,,chcesz widzieć napisy to kup se najpierw 60-calowy telewizor biedaku''
