Jak gracie w gry?

Janusz · 13678

Offline Deathcoil

Odpowiedź #15 dnia: Maja 04, 2017, 18:03:41
U mnie sprawa wygląda tak. Kiedy miałem naprawdę dużo czasu na granie (podstawówka i liceum) to mało którą grę tak naprawdę przeszedłem od początku do końca. Po pierwsze dlatego, że było mnóstwo tytułów do wyboru, głównie za sprawą piratów (PS1 i PC). Po drugie miałem wiele gier, w których wciągała mnie wyłącznie rozgrywka. Jestem pewien, że w takich tytułach jak: GTA & GTA II, NFS 1,2,3,4 i Porsche, Heroes II i III, Starcraft, Warcraft II i III, Mortal Kombat 3 i 4, C&C: Red Alert oraz wielu innych miałem namachane setki godzin nie kończąc kampanii i ich nie masterując. Oczywiście były też tytuły, które kończyłem od deski do deski ale dopiero teraz kompletując kolekcję uświadamiam sobie jak było ich niewiele.

Obecnie, gdy czasu na granie mam nieporównywalnie mniej to kończę wszystko w co gram (bez względu czy jest to zabugowane i momentami wkurzające Wild 9 czy genialne Final Fantasy VII), przechodząc wątek fabularny czy kampanię i wykonując zarazem jak najwięcej misji pobocznych. Nie zostawiam żadnych zadań na później, bo wiem że po skończeniu nie będę miał czasu (i być może chęci) do nich wracać.

Co do ilości tytułów to są to max 1-2 konkretne gry (np. Zelda: Breath of the Wild, kolejne Final Fantasy czy Resident Evil) + 1 taka do której można przysiąść z doskoku (np. Mario Karts, RMX, czy jakaś platformówka). We wszelkich RPG'ach czy bardzo rozbudowanych grach akcji nie mogę robić przerw dłuższych niż dwudniowe, bo zapominam co mam w ekwipunku, jakie miejsca już odwiedziłem i jakie zadania wykonałem. Dłuższa przerwa (np. 2 tygodnie i więcej) to już w ogóle kicha, bo owocuje tym że nawet fabułę pamiętam jak przez mgłę. Zamiast się wkurzać wolę po prostu w krytycznych przypadkach zacząć grę od nowa - zapewne będzie tak z Wiedźminem 3 :/
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2017, 18:05:48 wysłana przez Deathcoil »



Offline Janusz

  • The boss
  • Administrator
  • Marszałek
  • *
    • Wiadomości: 11347
    • Reputacja: 119
  • Odznaczenia Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 28 gier w 2022 roku. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości.
    • strefapsx.pl
Odpowiedź #16 dnia: Maja 04, 2017, 21:04:05
Trochę paradoks, że człowiek miał kiedyś więcej czasu, a czasem mniej gier ogrywał w całości. Miałem podobnie jak @alf w przypadku PSXa, tzn. tych gier było na tyle sporo i tak często dochodziły nowe, że tylko nieliczne gry kończyłem. O dziwo na PC miałem wręcz odwrotnie, niby dalej górowało piractwo, ale sumiennie ogrywałem jedną grę w danym czasie i ją kończyłem. W zasadzie większość i to zdecydowaną na PC tak skończyłem, w przypadku PSXa wróciłem do wielu po latach.

@Deathcoil moim problem zawsze w grach była pamięć do nich. To znaczy bardzo szybko uciekają mi informacje o grze, zresztą o książkach też i po czasie w sumie nie za dużo pamiętam. U mnie odstawka na kilka dni działa niezbyt motywująco do grania, czuję się nieraz tak niekomfortowo, że wolę zacząć od nowa i garnąć wszystko w locie.



Offline next THE flex

  • Podporucznik
  • *
    • Wiadomości: 640
    • Reputacja: 5
  • next THE flex
  • Odznaczenia Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2020 roku. Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2019 roku. Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2018 roku.
Odpowiedź #17 dnia: Września 03, 2017, 10:37:39
Podejście nie zmieniło sie od dziecięcych lat?. Gram w to na co mam ochotę tak najprościej rzecz ujmując. Gram w kilka tytułów na raz, na trzech konsolach. Gry zaczynam oczywiście w myślą by je skończyć, ale jak znudzi mi sie w jakimkolwiek momencie to poprostu nie gram. Żadnych ciśnień typu muszę skończyć by czuć sie spełniony czy cos takiego nie wchodzi w gre. Zaczynam z zamiarem skończenia, ale bywa po drodze różnie :) 100% fajnie brzmi, ale to dla mnie żaden priorytet. Gra dla mnie musi dawać przedwszysktim fun. Jeżeli on maleje to grę odkładam i sięgam po następny tytuł. Kilkanaście lat temu jak grę odłożyłem to do niej nie wracałem. Teraz sie to trochę zmienia, po kilkunastu tygodniach mogę wrócić do konkretnego tytułu i spróbować przechodzić grę dalej.

....so....
...who's....
NEXT
       .THE.
               FLEX


Offline SALADYN

Odpowiedź #18 dnia: Września 03, 2017, 10:59:05
Czasami warto przemęczyć grę do końca mimo znużenia. Jako przykład podam Spec Ops The Line, odtwórczy gameplayowo shooter gdzie tylko przesz na przód i eliminujesz kolejne fale przeciwników. Jednak im bliżej końca tym fabuła robi się mroczniejsza i zaskakuje zwrotami akcji na końcu wręcz rozwalając nimi czaszkę w akompaniamencie genialnej ścieżki dźwiękowej.



Offline hankie

  • Z-ca Administratora
  • Pułkownik
  • *
    • Wiadomości: 7166
    • Reputacja: 71
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości. Najwyższe odznaczenie na forum. Odznaka za wkład w rozwój Strefy na różnych polach.
  • PSN ID: hankie_pl
Odpowiedź #19 dnia: Września 27, 2018, 15:53:50
Nie będę zbyt oryginalny wskazując jak jest teraz a było kiedyś ;) Kiedyś - człowiek grał dla funu, bardzo małoletni chciałem trochę radości z wybuchów, błyskającej kolorowej grafiki i szaszoru z głośniczków. Grało się w to co było pod ręką, albo kolega pożyczył/przyszedł wspólnie pograć. Dopiero w zasadzie pod koniec podstawówki człowiek zaczął dostrzegać bardziej złożone rzeczy - rozbudowane dialogi, fabułę, czy rys bohatera ;)

Teraz - gram w jedną grę w danej chwili, na myśl nie przychodzi mi masterowanie. Chodzę możliwie dokładnie, liżę ściany, ale bez przesady raczej skupiam się na oglądaniu widoków. Nie mam założenia czy do danej gry wrócę czy też nie. Po prostu możliwie mocno staram się dostarczać sobie endorfin, które daje granie, nic na siłę - nie czuję absolutnie czeleńdżu by znajomi widzieli, że mam platynę, zarywania nocek po to by wykonać dodatkowy quest czy wyzbierać znajdźki. Ogólnie jako odrobinę dorosły człowiek (po dopiero nieco ponad dekadzie doświadczenia) ograniczam sobie bodźce nerwowe ;) Gram dla przyjemności, obrazów i dobrego dźwięku - naraz tylko w jedną grę do jej ukończenia, ave.



Offline szczupi26

  • Porucznik
  • *
    • Wiadomości: 774
    • Reputacja: 4
Odpowiedź #20 dnia: Września 27, 2018, 16:53:55
Jedna, maksymalnie dwie gry (w takim przypadku obowiązkowo różne gatunki) tylko dla funu. Żadnych spin czy acziwków na siłę. Jeśli zaczynam się denerwować przy kompie/konsoli po prostu robię power off-a. Jeszcze kilka lat temu zbyt ambicjonalnie podchodziłem do niektórych tytułów (tylko sieciowych: BF3 i 4, Diablo 3, PoE) i każda porażka czy niepowodzenie generowały ogromne ilości negatywnych emocji i frustracji (rzutujących przez kilka godzin na moje funkcjonowanie w realu)
Na szczęście odpowiednia analiza i przewartościowanie pewnych aspektów wszystkich giercowania pozwoliły uwolnić się od tego co najgorsze i skupić na czerpaniu czystej przyjemności z rozrywki "elektronicznej"



Offline hankie

  • Z-ca Administratora
  • Pułkownik
  • *
    • Wiadomości: 7166
    • Reputacja: 71
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości. Najwyższe odznaczenie na forum. Odznaka za wkład w rozwój Strefy na różnych polach.
  • PSN ID: hankie_pl
Odpowiedź #21 dnia: Września 28, 2018, 01:05:40
Jeśli zaczynam się denerwować przy kompie/konsoli po prostu robię power off-a.
I właśnie to wyznaję - na codzień zbyt wiele rzeczy do wqrwu by jeszcze zarażać tym to, co lubię - niewinne hobby jakim są gry wideo ;)



Offline repip

Odpowiedź #22 dnia: Września 28, 2018, 09:00:21
Kurde, mam odczucie że już tu pisałem, ale posta nie widzę.
Kiedyś miałem czas to maksowałem rpg po 120h na szpila, teraz nie mam czasu i nie gram w rpg.

Dziś mam dwie główne zasady.
Pierwsza: jak zacznę grę to gram w nią aż do napisów końcowych, bo powroty po czasie mi nie wychodzą
Druga zasada: nigdy nie gram 2x pod rząd na tej samej platformie, staram się też żonglować gatunkami i generacjami.

Głównie gram w platformery, ale przegryzam je dosłownie wszystkim by nie popaść w monotonię. W tym roku to wygląda tak:
Sport extreme na PSX – arcade na DC – bijatyka na PSX – platformer na Wii – wyścigi na GC – platformer na Wii – rail schooter na Xboxa – platformer na C64 – rpg na Xboxa – platformer na PS2 – sport extreme na GC,
I tak się kręci i co najważniejsze nie nudzi ;) Raczej nie maksuję już gier, chyba że mi się jakaś wyjątkowo spodoba, "zwykłe przejście" mi wystarcza.
« Ostatnia zmiana: Września 28, 2018, 09:03:03 wysłana przez repip »



Offline SALADYN

Odpowiedź #23 dnia: Września 28, 2018, 11:00:45
Jeśli zaczynam się denerwować przy kompie/konsoli po prostu robię power off-a.
I właśnie to wyznaję - na codzień zbyt wiele rzeczy do wqrwu by jeszcze zarażać tym to, co lubię - niewinne hobby jakim są gry wideo ;)
Czyli robicie Rage Quit :]



Offline hankie

  • Z-ca Administratora
  • Pułkownik
  • *
    • Wiadomości: 7166
    • Reputacja: 71
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości. Najwyższe odznaczenie na forum. Odznaka za wkład w rozwój Strefy na różnych polach.
  • PSN ID: hankie_pl
Odpowiedź #24 dnia: Września 28, 2018, 11:39:15
 ;D  ;D
Lepszy quit, niż podkręcanie ciśnienia/zawał, albo dewastacja :) Lub co gorsze - kojarzenie naszych gier z podmiotem stresogennym >trwały zespół pourazowy - możliwość rzucenia klamotów w kąt i chęć zapomnienia :)



Offline szczupi26

  • Porucznik
  • *
    • Wiadomości: 774
    • Reputacja: 4
Odpowiedź #25 dnia: Września 28, 2018, 17:53:47
Odnośnie maksowania. W swoim życiu zrobiłem to tylko raz przy Borderlands 2 na piecu. 100% gry, po prostu wszystko co można było w niej zrobić i zdobyć (tak, łącznie z OP level 8 i broniami na tym poziomie :D  ) a dzięki całkiem miłemu zbiegowi okoliczności i mojemu dobremu znajomemu mój profil obejrzał jeden z grafików Gearbox-a :) za co w nagrodę otrzymałem od niego guidebook-a z dedykacją  8)






Offline MekaGojira

  • Szeregowy
  • *
    • Wiadomości: 30
    • Reputacja: 0
  • Lord Megazord
Odpowiedź #26 dnia: Września 28, 2018, 18:36:58
Siedząc tyłem na koniu z zawiązanymi oczami i trzymając pada stopami  :P

Ja jakoś nie czuję potrzebny maksowania, zwłaszcza gdy gra opiera się na czekpojnach i szukanie wszystkich diamentów może zaowocować śmiercią i koniecznością robienia tego od początku (albo olaniem tego i ruszeniem fabuły do przodu).



 

SMF spam blocked by CleanTalk