Tak jak niektórzy już pisali raczej w tym samym czasie mogę grać tylko w jedną grę z rozbudowaną historią fabularną. Podobnie, jak inni mogę grać w tym czasie również w gry typu: samochodówki, platformówki, bijatyki, strategie, ew. strzelanki (np. CoD, MoH), gdzie fabuła jest szczątkowa, jest nieistotna lub nie ma jej wcale.
Nie lubię, gdy np. z powodu obowiązków i braku czasu gram w jakiś tytuł bardzo długo (ostatnio niestety coraz częściej). Tracę wtedy kontakt z historią fabularną i mój odbiór końcowy na pewno nie jest "pełny".
Zdarza mi się, że gram w gry lekko na "siłę" zwłaszcza, gdy jakiś tytuł mnie nie satysfakcjonuje, ale ukończyłem go w np. w 50-70 % i brnę do końca choć mam już trochę dosyć. Czasem próbuje również gry "medialne/ popularne" choć niekoniecznie jestem nimi bardzo zainteresowany - czasem ma to swoje dobre strony, bo człowiek odkrywa nowe gatunki/ serie, które wydawały mu się niekoniecznie interesujące, a tu jest pozytywne zaskoczenie.