Halloween - jakie gry na tę okazję?

Janusz · 6674

Offline Janusz

  • The boss
  • Administrator
  • Marszałek
  • *
    • Wiadomości: 11319
    • Reputacja: 119
  • Odznaczenia Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 28 gier w 2022 roku. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości.
    • strefapsx.pl
dnia: Października 31, 2015, 17:34:05
Dzisiaj mamy Halloween, choć "mamy" to pojęcie dość względne bo u nas panuje różny stosunek do tego zwyczaju. Tak czy siak ciekaw jestem czy macie jakieś gry, które według was doskonale wpisują się w halloweenowy klimat? Mi z Halloween zawsze kojarzyć się będzie pierwszy Medievil i misja "Pumpkin Gorge".

Natomiast jeżeli chodzi o jakieś typowo "straszne" gry to zawsze za dzieciaka pewne lęki wywoływał u mnie Resident Evil 2. Chyba najstraszniejszy z tych Residentów co grałem. Pamiętam, że mój kumpel otwarcie deklarował, że przestał w to grać bo już nie miał nerwów. Po drugim biegunie zaś z tym klimatem kojarzy mi się Casper. Nie mam z tą grą świeżych wspomnień, ale z dzieciństwa pamiętam, że gra miała fajny klimat, przypominający trochę Addams Family czy Dizzy z Pegasusa. Pamiętam, że gdzieś utknąłem w tej grze i ciekawe czy teraz bym jej podołał.



Offline G-R-Z-E-C-H

Odpowiedź #1 dnia: Października 31, 2015, 17:39:17
Pierwsze co mi przyszło do głowy to Jersey Devil. Chyba głównie przez protagonistę.



Offline gumislav

Odpowiedź #2 dnia: Października 31, 2015, 19:05:02
I kolejna okazja aby wspomnieć o Devil's Deception. Intro i pierwsza godzina gry, kiedy poznaje się swoją w niej rolę znakomicie pasują do klimatu halloween.

Retromaniacy wszystkich krajów, łączcie się!
Nie ważne co... ważne, że retro.


Offline TheUrien84

  • Podpułkownik
  • *
    • Wiadomości: 2688
    • Reputacja: 67
  • Item Collector
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 25 gier w 2020 roku. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości.
Odpowiedź #3 dnia: Października 31, 2015, 20:21:29
 dla mnie halowin to medievil,lub gex 1 i cementery poziom,gex enter the gecko w sumie też ;)


Offline Wagabunga

Odpowiedź #4 dnia: Listopada 01, 2015, 15:48:04
Ghoul Panic, bardzo intensywna zręcznościówka ala Point Blank której klimaty bardzo pasują do omawianego tematu :)

"Ale to już było MASE razy poruszane że ŻADEN z was nie gra w te japońskie gry przy premierze w Japonii tylko gdy wyjdzie na zachodzie". - mariusz391 XDDDDDDDD


Offline alf

  • Wsparcie
  • Pułkownik
  • *
    • Wiadomości: 6454
    • Reputacja: 81
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości.
  • PSN ID: Sir_Donaldez
Odpowiedź #5 dnia: Października 31, 2017, 09:10:13
Siema!

Jako, ze dzis Halloween, zapowiada sie klimatyczny wieczór z padem w ręku. Co roku w ten wyjątkowy wieczór odpalam konsole ze specjalną grą przeznaczoną na tę okazję.

Z reguły jest to jakaś gra o mrocznym/zagadkowym zabarwieniu. W skrajnym przypadku jest to horror, ale tego typu gry zżerają nerwy dosc szybko więc ciężko posiedzieć przy nich dłużej jeżeli ma się słabe nerwy.
Zatem ostatnio stawiam na coś w "spooky"-zagadkowym klimacie, żeby wprowadzić się w tajemniczy klimat, rozwiązać mroczne tajemnice i przy tym podjeść trochę chrupek.

Jeżeli macie jakieś gry które pasują do Halloweenowego klimatu, zapraszam abyście zapodawali tutaj tytuły wraz z krótkim opisem "dlaczego" dana gra nadaje się do ogrania właśnie w okresie Halloween.

Ja zacznę:
Torico (Lunacy w wersji NTSC) (Sega Saturn) - gra w stylu interaktywnego filmu (fmv) - dość popularny rodzaj gier w latach 90tych, który szybko znikł i dzisiaj nie widuje już tego typu gier.
Dlaczego warto ?
Bo to moim zdaniem najlepsza gra fmv w jaką grałem. Opowiada historię człowieka, który budzi sie pewnego popołudniowego-wieczora w małym, tajemniczym miasteczku i nie wie kim jest, dokąd zmierza, jaka jest jego przeszłość...

W grze musimy odkryć tajemnicę naszej przeszłości oraz zagadkę ponurego miasteczka, które skrywa legendę o Mieście Księżyców (City of Moons), czyli nieodkrytym dotąd miejscu do którego podobno można dostać się z któregoś zakątka tej małej mieściny. Nie będzie łatwo, bo mieszkańcy są dość specyficzni/dziwni i nie chętnie dzielą się opowieściami na temat tego miejsca. W wielu przypadkach trzeba będzie ich nakłonić do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami poprzez wykonanie kilku przysług. Przyda się również odwiedzić pobliską bibliotekę, cmentarz, las, opuszczony młyn.
Akcja gry rozgrywa się o zmierzchu słońca, zatem proszę sobie wyobrazić niesamowity klimat produkcji i miejsc które odwiedzamy. Jest naprawde melancholijnie i intrygująco.

Grafika: gra to interaktywny film, więc ocenie po prostu jakość zaserwowanych scen - moim zdaniem na bardzo wysokim poziomie.
Audio: wypowiedzi zarówno głównych bohaterów jak i mieszkańców zrealizowane zostały w taki sposób, jakby każdy z nich miał na sumieniu jakiś sekret. Dialogi są po prostu bardzo miłe dla ucha i zachęcają do poznawania historii - a jest to  o tyle wazne, bo w grze nie ma napisów. Trzeba się wsłuchać co mówią mieszkańcy aby wiedzieć co robić dalej. Na szczęście mówią wyraźnie a przy tym w odpowiednio stonowany sposób, wprowadzając mnóstwo zagadkowości w swoich wypowiedziach.

Muzyka: to chyba (oprócz fabuły) najlepszy aspekt tej gry. Dla tej muzyki aż chcę się grać. To ona buduje tutaj klimat.
Zresztą posłuchajcie sami moich ulubionych kawałków:


Takie melodie towarzyszą nam całą grę - lekko przygnębiające, zarazem niesamowicie melodyjne i budujące wspaniałą otoczkę podczas naszej podróży przez miasteczko i jego okolice.

Fabuła: nie mogę nic powiedzieć, bo trzeba przekonać się samemu. Nie ma tu wielkich twistów fabularnych, zawierania przyjaźni i ratowania świata. Tutaj czeka nas raczej uczucie osamotnienia i odizolowania. Spokój, cisza. Dodam, że w grze jest wątek miłosny. Warto wspomnieć też, że pierwsza część gry to powolny rozwój fabuły - przemierzanie miasteczka w poszukiwaniu wskazówek, wypytywanie ludzi, znajdowanie przedmiotów.
Druga część gry nabiera tempa i wciąga gracza doszczętnie, nie pozwalając oderwać się od telewizora do momentu rozwiązania zagadki.

Długość gry: kilka godzin. Widzę, ze ludzie dają radę zmieścić się w 2 - 3 godzinach, ale to pod warunkiem ze sie dokladnie wie co i jak po kolei robić. Przy normalnej grze, czyli za pierwszym podejściem, myślę że trzeba liczyć się z conajmniej 5 - 6 ' cio godzinnym posiedzeniem. Może się to wydawać niewiele w porównaniu z grami przygodowymi które zwykle zajmują te 20 godzin, lecz tutaj to moim zdaniem niepotrzebne. Ta gra to coś w stylu książki/filmu, który łyka się na jedno posiedzenie, góra dwa - trzy. W grze można save'owac więc jak kto woli to może rozbić sobie rozgrywkę na dowolną ilość posiedzeń, ale im więcej posiedzeń tym gorzej bo wybijamy się z klimatu. Na szczęście łatwo wrócić.

Poniżej ciekawostki.

Gra została wydana na dwóch płytach. W środku gry zostajemy poproszeni o podmianę płyt, więc ludzie który stosują w swoim Sega Saturn swap trick (blokada klapy CD) będą mieli problem z podmianą. Nie jestem pewien czy można to ominąc robiąc load game z drugiej płyty. Ja podmieniałem w momencie gdy gra o to prosiła.

Choć developerem jest dośc mało znane studio (System Sacom), to wydawcą gry jest sama SEGA, co może wyjasniać dlaczego soundtrack jest takich wysokich lotów. Oni z tego po prostu słyną.

Oryginalna wersja gry jest obecnie dość rzadka/trudno dostępna i jej ceny sięgają 500 PLN.

Bardzo podobną grą do Torico/Lunacy jest gra D, której przejście zajmuje około godzinki. Wiele osób uważa D za klasyk gatunku interaktywnych filmów i ja szczerze mówiąc swoją przygode z tego typu grami rozpocząłem własnie od D. Gra jest bardzo dobrym tytułem i byłem przemile zaskoczony kiedy ją ukończyłem. Wtedy sięgnąłem po Torico i ... kompletnie zapomniałem o D.

Ta gra to naprawdę hidden-gem na Saturna, z całego serca polecam bo wiele osób w ogóle o niej nie słyszało.
Moja ocena: 10/10 - jedna z najlepszych gier na Saturna, jedyna w swoim rodzaju.
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2017, 09:17:21 wysłana przez alf »



Offline Desdinova

  • Starszy sierżant
  • *
    • Wiadomości: 521
    • Reputacja: 15
  • Odznaczenia Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 25 gier w 2020 roku.
Odpowiedź #6 dnia: Października 31, 2017, 11:14:05
Myślałem dzisiaj rano dokładnie o tym samym. Którą z gier action horror sobie przypomnieć. Stanęło na pierwszej części  Project Zero z Xbox Classic. Gra na amerykańskim rynku nosi nazwę Fatal Frame Zawsze uważałem że japońskie horrory nie są tak bardzo przerażające jak np. amerykańskie. Ta gra zmieniła moje nastawienie :D. Polecam ze względu na świetne wstawki filmowe które potrafią straszyć nawet teraz. Świetna, nastrojowa muzyka w japońskim stylu dodaje to coś. Poza tym gra nie jest wcale taka łatwa i trzeba się trochę pomęczyć żeby ją skończyć.



Offline alf

  • Wsparcie
  • Pułkownik
  • *
    • Wiadomości: 6454
    • Reputacja: 81
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości.
  • PSN ID: Sir_Donaldez
Odpowiedź #7 dnia: Października 31, 2017, 11:24:59
Przeszedłem Project Zero oraz Project Zero II: Crimson Butterfly i potwierdzam - w mojej karierze ten horror ma miano najstraszniejszego w jaki grałem. Tutaj straszą zjawy/duchy, dźwięki i ponury/mroczny klimat, a nie morderstwa i wszędobylska krew jak w typowo amerykanskich, popularnych horrorach.
Dlatego Project Zero to dla mnie numer 1 wśród horrorów.

Polecam w szczególności wersje na Xbox, gdyż są pod względem jakości (audio, grafika) lepsze niż ich odpowiedniki na ps2. Ponadto dwójka na Xboxa jest wersją Director's Cut, zawierająca dodatkową zawartość i nowe tryby rozgrywki (po przejściu gry).



Offline Desdinova

  • Starszy sierżant
  • *
    • Wiadomości: 521
    • Reputacja: 15
  • Odznaczenia Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 25 gier w 2020 roku.
Odpowiedź #8 dnia: Października 31, 2017, 12:08:35
Przeszedłem Project Zero oraz Project Zero II: Crimson Butterfly i potwierdzam - w mojej karierze ten horror ma miano najstraszniejszego w jaki grałem. Tutaj straszą zjawy/duchy, dźwięki i ponury/mroczny klimat, a nie morderstwa i wszędobylska krew jak w typowo amerykanskich, popularnych horrorach.
Dlatego Project Zero to dla mnie numer 1 wśród horrorów.

Polecam w szczególności wersje na Xbox, gdyż są pod względem jakości (audio, grafika) lepsze niż ich odpowiedniki na ps2. Ponadto dwójka na Xboxa jest wersją Director's Cut, zawierająca dodatkową zawartość i nowe tryby rozgrywki (po przejściu gry).

Czekam właśnie na nową paczkę z UK w której druga część w Director's Cut. Szkoda że nie przyszła na Halloween ale odświeżę sobie jedynkę. Grałeś może w tą najnowszą część na WiiU? Maiden of Black Water?



Offline alf

  • Wsparcie
  • Pułkownik
  • *
    • Wiadomości: 6454
    • Reputacja: 81
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości.
  • PSN ID: Sir_Donaldez
Odpowiedź #9 dnia: Października 31, 2017, 12:16:24
Nie, nie grałem w piątkę.

Najnowsza jaką ukończyłem z tej serii to Project Zero IV: Mask of Lunar Eclipse w wersji na Wii. Od kilku lat mamy mozliwość ogrania tego, dzięki fanowskiemu zangielszczeniu, gdyż oryginalnie gra nigdy nie ukazała się poza Japonią. Polecam - naprawdę fajne wykorzystanie możliwości kontrolerów Wii Remote i Nunchuk. Poza tym świetna grafa, jak zwykle klimat ciężki że można ze strachu aż popuścić momentami.

Co do tej piątki - Maiden of Black Water - ja nie mam WiiU, dlatego nie mam szans ogrania, druga sprawa to spory koszt tej gry (oryginał obecnie to wydatek rzędu 300 PLN).
Na jej temat mógłby nam więcej powiedzieć makumator, bo kiedys wspominał że gra trzyma poziom.



Offline Wagabunga

Odpowiedź #10 dnia: Października 31, 2017, 12:30:51
Na Halloween polecam grę Five Nights at Freddy’s, wersję na PC lub Androida. Niezależny horror indie, który jednak posiada tak mocny klimat, że mnie zauroczył i do dzisiaj gram w to na smartfonie gdy nie mam co robić w firmie. Atak dziecięcych maskotek, które wcale nie okazują się pluszowymi słitaśnymi miśkami, tylko...no właśnie, jako nocny stróż w pizzerii musimy stawić czoła tym strachom. Obserwujemy kamery monitoringu i działamy: świecimy światło, zamykamy drzwi itd. Wszystko to jednak zużywa energię, której czasem może zabraknąć. Gdy zauważymy że maskotki zmieniły swoje położenie oznacza to że rozpoczęły one ędrówkę w naszą stronę i chcą nam zrobić kuku. Musimy więc reagować i odnaleźć je na innej kamerze, gdy się spóźnimy skutki są opłakane, klimat pierwsza klasa, spróbujcie!

Co do D to mam zupełnie inne zdanie niż Alf, gra jest krótka i w dodatku na czas, czego nie znoszę, śmieszne zachowanie głównej bohaterki (która na widok jakiejś tam kulki magicznej mało się nie zes..ła ze strachu) mierziło mnie strasznie. Ograłem tą grę dawno temu w wersji na PC i po prostu mi się nie podoba, kompletnie nie mój gust.

"Ale to już było MASE razy poruszane że ŻADEN z was nie gra w te japońskie gry przy premierze w Japonii tylko gdy wyjdzie na zachodzie". - mariusz391 XDDDDDDDD


Offline Janusz

  • The boss
  • Administrator
  • Marszałek
  • *
    • Wiadomości: 11319
    • Reputacja: 119
  • Odznaczenia Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 28 gier w 2022 roku. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości.
    • strefapsx.pl
Odpowiedź #11 dnia: Października 31, 2017, 13:42:52
Mieliśmy podobny temat, więc scalam wątki.



Offline hankie

  • Z-ca Administratora
  • Pułkownik
  • *
    • Wiadomości: 7145
    • Reputacja: 71
  • Odznaczenia Użytkownik otrzymuje to odznaczenie za wyróżniającą się chęć niesienia pomocy innym Strefowiczom na forum. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości. Najwyższe odznaczenie na forum. Odznaka za wkład w rozwój Strefy na różnych polach.
  • PSN ID: hankie_pl
Odpowiedź #12 dnia: Października 31, 2017, 13:52:27
Jak tak wspomnieliście to zagrałbym w Calling na Wii. Albo jak widzę to na wii drogie, a nie chcę jakoś szukać wersji 'od kolegi'. Najbardziej chciałbym zobaczyć czy użycie wiilota jako dzwoniącego telefonu robi taką robotę jak mi się wydaje.



Offline repip

Odpowiedź #13 dnia: Listopada 01, 2017, 08:16:30
Prócz obowiązkowego MediEvila od którego zaczęto wątek z szarakowych pozycji polecam Akuji the Heartless, te rytmiczne bębny, gra świateł, projekty poziomów i adwersarzy w klimacie voodoo robią robotę!

po więcej typów nieskromnie zaproszę tutaj jeśli można



Offline SALADYN

Odpowiedź #14 dnia: Listopada 02, 2017, 11:25:39
Za czasów PS2 lubiłem wracać do obu Nightmare Creatures podczas halloween. Wtedy nie było jeszcze mody na amerykańską wersje święta zmarłych ale jednak klimacik początku listopada zawsze był nieco dołujący i w ten klimacik dylogia wpasowywała się idealnie.



 

SMF spam blocked by CleanTalk