Witam. Jako iż ostatnio reanimuje gruzy 8 i 16 bitowe, czas domknąć serię o złomach. Po Famizłomach z olx, super famizłomie i Master System dla McGyvera czas na Segę Mega Złom. Konsola którą zawsze chciałem mieć, ale niestety w czasach przed aliexpres było to bez sensu. Wątkiem tym chciałbym też wzruszyć małą debatę o wyższości Mega Drive nad SNES, a jest to fakt niezaprzeczalny. Lecim z tematem. Konsola jak każda inna była kupiona na olx w stanie nieznanym. Facet na sprzedaż miał dwie i zasilacz, jednakże ciężko sprzedać dwie konsole i zaproponowałem że kupię jedną gołą. Chyba mi wysłał tą gorszą bo była uwalona farbą. Tak ten złom się prezentował:

Sprzęt wyczyściłem. Wiedziałem tyle tylko że odpala, jako iż nie miałem kabla do Mega Drive 1 nie sprawdziłem czy daje obraz. Głupie podejście, ale kontynuowałem mody. Płyta główna wyglądała okej, bez korozji, dziwnych rzeczy. Port padów był rozwalony ale zajmę się tym później.

Na tą konsolę miałem plan. Jako iż obraz wyświetla seryjnie jakieś paski, puszcza dźwięk mono tylko postanowiłem że zmoduję wyjście video.

Oto tajna broń. Triple bypass. Mod do segi który posiada swój DAC video i układ audio. Dzięki temu obraz i dźwięk będzie doskonalszy. Pierwotnie przeznaczony do Mega drive 2, ale tutaj też się spisze.
Aby zamontować to ustrojstwo pozbyłem się starego gniazda, oraz modulatora RF:

Oto montaż nowego gniazda. Znalazłem miejsce, wydrapałem nadruk i przylutowałem do płyty. Dla pewności dałem tam też klej epoksydowy:


Jako iż miałem problem po zamontowaniu nowego wyjścia video z czarnym ekranem postanowiłem wymienić kondensatory. Po tylu latach wyjdzie to tylko na dobre:

Konsola miała uszkodzony port padów. Końcówki pinów były przeżarte. Kilka milimetrów krótsze. Nie mam pojęcia co je zjadło. Nie dało się wpiąć pada, sam wypadał. Miałem na to swój pomysł. Jako iż walało mi się gniazdo serial, lekko zrekonstruowałem port padów. Oryginalne gniazdo jest zbyt długie, dlatego też ciężko dobrać gniazdo serial kątowe.

Wyciąłem oryginalne gniado zostawiając mocowanie do płyty głównej:

Polutowałem kabelki do nowego gniazda:

Całe gniazdo wlutowałem w płytę:

Zalałem wszystko w ramkę używając kleju dwuskładnikowego. Po zaschnięciu jest jak skała:

Wracając do video to odciąłem wyjście RGB od starego DAC. Wystarczy wylutować 3 rezystory.

Zrobiłem drobną poprawkę. Wpiąłem 2 kondensatory między wyjściem audio i masą aby zredukować szumy. Działa świetnie:

Pierwsze testy. Kupiłem na ali podróbkę everdrive. Tutaj wychodzi przewaga megadrive. Konsola została bardzo dobrze zaprojektowana. Fabrycznie ma dużo lepsze parametry od SNES. Lepsza rozdzielczość, szybszy procesor, więcej sprajtów, lepsze efekty pseudo 3D. I to wszystko z fabryki. Na korzyść SNES wychodzi jedynie dźwięk. Zapytacie dlaczego gdy na SNES często są dużo ładniejsze? SNES najczęściej musiał się posiłkować dodatkowymi układami montowanymi w kartridżach, przez co gry były drogie i everdrivy nie mają pełnej kompatybilności. SNES prosto z pudełka to prymityw z wódą i kartoflami.

Znalazłem też ciekawy projekt. MegaDrive++ jest to opensource modchip oparty na arduino nano pozwalający na zmianę regionu konsoli bez fizycznych przełączników i pozwalający na reset konsoli za pomocą pada. Regiony można zmienić kombinacją klawiszy, oraz trzymając reset.

Link do projektu:
https://github.com/SukkoPera/MegaDrivePlusPlusTutaj umiejscowiłem modchip:

Musiałem przeciąć ścieżki z ustawionym regionem, oraz ścieżkę przycisku reset:


Musiałem przylutować się do portów padów:

Chip wspiera diodę RGB aby sygnalizować zmianę regionu, nie miałem takiej diody, a ona ułatwia obsługę. Zamontowałem 3 diody zamiast jednej RGB.

Wszystko prezentuje się następująco. Gąszcz kabli.

Możemy składać konsolę:

Po złożeniu:

Nowy port padów pasuje:

Tył konsoli:

Konsola została przywrócona do blasku, wraz z nowymi modyfikacjami pozwala na bezproblemowe granie 30 lat po premierze. Obraz na RGB jest żyleta, dźwięk jest dobry. Wszystko działa i można zmieniać regiony jak leci.