Dziś próbowałem odpalić na swoim ulubionym SCPH-7502, którego mam od nowości, Action Replaya (żeby między innymi zgrać sobie save'y z pamięci urządzenia na kartę pamięci) - wielkim zdziwieniem było, jak cart się po prostu nie odpalił - czarny ekran. Po odpięciu carta, konsola normalnie bootuje do menu. Pomyślałem, że może sam cartridge nawalił, ale zapiąłem go pod inną konsolę i działa jak złoto. Sprawdziłem moją 7502-kę na innym carcie i niestety objawy podobne.
Kilka lat wstecz normalnie korzystałem z portu na tej właśnie konsoli. Przedmuchałem, przeczyściłem izopropanolem - niestety nic nie pomogło. Sprawdzajcie swoje szaraki od czasu do czasu - być może spotkacie się z podobnym problemem (czego nikomu nie życzę).
Niestety nie jestem elektronikiem więc nie mam możliwości sprawdzenia co się tam zepsuło. Przeszukałem sieć, ale nie znalazłem żadnych informacji o padającym porcie. Dobrze, że sprawdziłem zawczasu, bo docelowo chciałem konsolę zmodować pod PSIO

.