Ostatnio naszła mnie równoczesna ochota na pogranie w dwie gry na poczciwego szaraka. Było to
Codname Tenka oraz
Colony Wars. Zrządzeniem losu podczas uruchamiania obydwu natrafiłem na intrygujące plansze początkowe:
Podrapałem się po głowie i pomyślałem:„Hęęęę?? Przecież PS1 jest w stanie wygenerować tylko dźwięk stereo.” Postanowiłem sprawdzić o co w ogóle chodzi. Dźwięk z konsoli mam podpięty analogowo przewodami RCA do aplitunera sprzężonego z głośnikami 7.1. Z tego co mi wiadomo, to żeby dźwięk przestrzenny funkcjonował amplituner powinien dostać sygnał cyfrowy np. przewodem optycznym.
Efekt - To działa O_o !
W
Tenka udało mi się tylko obejrzeć intro, ale system sprawuje się bardzo dobrze.
W
CW znalazłem w opcjach wybór opcji audio:
Po jej aktywacji od razu odezwał się tylny kanał. W kosmicznej strzelane jak znalazł =]
Zacząłem drążyć dalej.
Definicja
Dolby Surround, w uproszczeniu, mówi że amplituner dekoduje zaszyty sygnał przestrzenny ze ścieżki stereo. Czyli mamy tak naprawdę system 2+1 = dwa kanały frontowe i jeden tylny.
Po zapoznaniu się z definicją rzeczywiście zacząłem wyłapywać, że kanały nachodza na siebie. Technologia nie jest idealna, ale działa pozytywnie.
Nie wiedziałem, że tak można (ehm technika z 1974r...
), a co dopiero, że
PS1 miał gry, które obsługują ten format. Wyszperałem w necie listę gier zdolnych do
DS -
LINKMożna z tej strony dowiedzieć się też, że nawet
SNES posiadał w swojej bibliotece takie gry!
Lista nie jest na pewno w 100% prawidłowa, bo przetestowałem jeszcze dwie gry i
Alien Resurrection obsługuje ładnie
DS:
ale
Ridge Racer 4 już śmiga tylko w stereo. Mam wersję JP, także może dla tego...
Taka archeologia w moim wydaniu
Czy tylko ja o tym nie wiedziałem??