No cóż ... Czasy ekranów mniejszych niż powierzchnia karty płatniczej, wyświetlających skromne piksele w 2D już za nami. Jeśli chcemy grać w gry z imponującą grafiką na dużym ekranie, ma to swój koszt w energii. Od siebie dodam, że podczas blisko 3.5h lotu córka grała na przemian w Mario Kart World i Penny's Big Breakaway. Potem grała jeszcze w pociągu. Baterii starczyło z powodzeniem. Ustawiłem sensowną jasność ekranu i głośność.
Gdybym chciał przez taką ilość godzin grać w na przykład Cyberpunk albo SW Outlaws, pewnie na baterii bym nie ujechał. Bardzo wymagające gry potrafią rozpędzić wiatraczki nawet w docku.