Echo Night, RunLikeHell, Ghost in The Shell, czy Aquilla
Echo Night to taka gra do której mam bardzo mieszane odczucia klimat i pomysł super gorzej z wykonaniem. Graficznie ok ale niestety zagadki oraz straszaki poza małymi wyjątkami średnie ale jest to taki dobry średniak

W Ghost in The Shell bolała mnie głównie jedna rzecz słaba animacja poruszania się major zwisającej z krawędzi gdy ma karabin. Bo graficznie jest bomba a i zabawa choć krótka bardzo to przednia. Aquilla na ps2 niestety do wymiany płyta bo zacina się na 3 misji, na szczęście mam xboxową, która śmiga ładnie.
Na Xboxa jednym z moich celów kolekcjonerskich jest uzbieranie wszystkich fps-ów jakie wyszły co nie jest jakoś wybitnie trudne bo chyba poza painkillerem to tanie gry. I też lepiej gra mi się w strzelanki na x-a do tego na ps2 jest tylko moim zdaniem jeden fps którego brakuje mi na klocku czyli cold winter.
Fajnie, że Twoja połówka nie marudzi nic o kolekcjonowaniu gier
Nie dość, że nie narzeka to jeszcze gra od czasu do czasu. Boli tylko, że w MK 2 lepiej ode mnie
