Mam odwieczną sra*kę na DC. Miewały się okazje do kupna - np u Alfa, za normalne pieniądze. Dostawałem chwilowej gorączki, kasę dostarczyłbym pod dom - ale chwilę potem odpuszczam, tłumacząc się rozsądkiem. I znowu mam sra*kę.
Niemniej miło, że ktoś z Stefowej ekipy przygarnął sprzęt! Masz Rocho jakąś grową listę życzeń? Wymaga dziad odżółcenia?