Seria Need for Speed

Hycuś · 19463

Offline mariusz391

Odpowiedź #60 dnia: Listopada 11, 2023, 20:55:12
W sensie ten handling który miał półtora godzinnego input laga?
Dalej lepszy niż wszystko od Ghost Games, bo przynajmniej skręcam w lewo i jadę w lewo, skręcam w prawo i jadę w prawo. A po Rivals sam wiesz jak jest, skręcasz w lewo i albo skręcisz albo cię rzuci bokiem bo się ,,tryb driftowania'' uruchomi. Choć fakt faktem, MW 2012 do Hot Pursuit 2010 pod kątem prowadzenia się nie umywa, ale do Burnout Paradise? Tu już uważam że jest strasznie zbliżone
Może dlatego że tam nie ma ŻADNEJ fabuły? XD
No chyba mi nie powiesz że to WADA tej gry? Bo inaczej będziesz musiał wymienić 1 (słownie JEDNĄ) grę wyścigową z dobrą fabułą, bo ja przez 20 lat czyli od czasu Toca Race Driver takiej nie uświadczyłem. Fabuła w grach wyścigowych jest potrzebna jak w Tetrisie by opowiedzieć ,,przygody klocka'', czyli wcale.
Czasy się zmieniają i obecni gracze to pokolenie wychowane na Szybkich i Wściekłych, wczesne lata 2000' w Polsce robią swoje. Czy tuning to musiał być mus żeby NFS był dobry?
Nie - patrz Hot Pursuit z 2010. Gra która wróciła do korzeni, a jest lubiana przez większość bo była po prostu dobrą grą.
Ale to nie moja wina że większość dzisiejszych graczy zaczynała swoją przygodę z Need For Speed od Undergrouna i to jego z pierwszym Most Wanted stawiają na ołtarzyk nostalgii, mimo że obiektywnie były to dobre, dopracowane gry, ale nigdy nie były to dzieła wybitne w tym gatunku. A właśnie Hot Pursuit 2010 był jednym z najlepiej ocenianych gier wyścigowych swego czasu za idealne połączenie zabawy, grafiki i prowadzenia aut. I nie bez powodu dostał tego remastera by kolejne pokolenia graczy mogły się o tym przekonać, szkoda tylko że podobnego remastera a najlepiej remake'u nie dostały NFS Hot Pursuit 2 i NFS III Hot Pursuit
Więc proszę. NFS to NFS, a Burnout to Burnout. To tak jakbyś z GTA zrobił Assassyna. Niby na pierwszy rzut oka podobne, no ale jednak nie. Nie chcę żebyś Mariusz potraktował ten post jako atak na Ciebie. Rozumiem czemu lubisz tę grę i to szanuję. Mimo wszystko cała sprawa sprowadza się do tego co napisałem chwilę wcześniej. Niech seria zostanie tym czym ma być, a nie udawać inną.
A tu się nie zgadzam, weźmy takiego NFS Shift. Kompletnie porzucenie formuły która wtedy zaczęła zjadac własny ogon, doświadczone studio i mamy jednego z ciekawszych NFSów, popsutego trochę tymi kretyńskimi ,,misjami'' w trakcie wyścigu. Więc skoro EA NIE CHCE robić kolejnych Burnoutów to mi by nie przeszkadzało zupełnie jakby Burnout pojawił się pod szyldem NFS, tak jak to zrobił Most Wanted 2012
BTW. NFS2015 był fajną grą, ale gwoździem do trumny było kretyńskie AI i fizyka gry która się wy*%#dalała na byle latarni czy jak wspomniałem wyżej krawężniku. I oczywiście potem ten godzinny crashcam. Żaden inny NFS nie spodował żebym rzucał padem... Paybacka zabił tuning mechaniczny bazowany na mikrotransakcjach, a w Heata przestałem grać jakoś w połowie bo pościgi z policją mnie męczyły...przez AI i mechanikę uszkodzeń auta. Niektórzy to lubią, no ale jednak pościgi w MW2005 były kwintensencją radochy z grania poprzez zabawę w terminatora. Od Heata masz niski poziom życia auta, no ale fizyka gry stwierdziła że śmietnik to była ściana i wywalasz się na głupi ryj i elo. No to hał aj ken tejk kurła.
Prosze, nie róbmy wspomnień z Wietnamu :P
Ukończyłem KAŻDĄ Z TYCH TRZECH GIER, każda jest przez totalnie skopany model jazdy i fabułę od której bolą zęby przyjemnością dość masochistyczną.Do tego oprócz tego co napisałeś dodaj jeszcze obowiązek bycia online i wyrzucenie z gry ,,od tak'' mimo podpięcia konsoli kablem sieciowym w NFS 2015. Został mi jeszcze Unbound do wymęczenia, ale że nie mam PS5 czy Xboxa Series X to coś czuję że tego kolejnego potworka za szybko nie ogram. I wcale płakać za tym w poduszkę nie będę, skoro według recenzji ta gra nie różni się NICZYM od śmieci z Ghost Games. Ja jestem pewien że z dawnego Criterionu to nie została nawet sprzątaczka, a co dopiero programiści, bo po prostu nie chcę wierzyć że twórcy Burnoutów i Hot Pursuit podpisaliby się pod czymś takim



Offline VectroV

  • Zasłużony
  • Major
  • *
    • Wiadomości: 1686
    • Reputacja: 23
  • Bester mann
  • Odznaczenia Najwyższe odznaczenie na forum. Odznaka za wkład w rozwój Strefy na różnych polach. Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 25 gier w 2020 roku. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości. Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2020 roku. Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2019 roku. Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2018 roku.
  • PSN ID: VectroV
Odpowiedź #61 dnia: Listopada 12, 2023, 07:21:15
Dalej lepszy niż wszystko od Ghost Games

tru

No chyba mi nie powiesz że to WADA tej gry? Bo inaczej będziesz musiał wymienić 1 (słownie JEDNĄ) grę wyścigową z dobrą fabułą, bo ja przez 20 lat czyli od czasu Toca Race Driver takiej nie uświadczyłem. Fabuła w grach wyścigowych jest potrzebna jak w Tetrisie by opowiedzieć ,,przygody klocka'', czyli wcale.

Nie popadajmy w skrajności. Fabuła w MW nie była wybitna to prawda, ale dawała jakiś cel tej całej przygodzie. A w MW2012? No jeżdżą sobie jakieś ziutki, weź zdobądź odpowiednią ilość notowań i będziesz mógł się z nim ścigać. Super. A wszystkie auta z czarnej listy prosto z salonu w leasingu dla księgowego bo zabrakło pieniędzy na inny lakier niż biały. Tutaj po prostu sensu i logiki brakuje. Jak zawsze EA coś zepsuło, a ludzie się kłócą XD


Ale to nie moja wina że większość dzisiejszych graczy zaczynała swoją przygodę z Need For Speed od Undergrouna i to jego z pierwszym Most Wanted stawiają na ołtarzyk nostalgii, mimo że obiektywnie były to dobre, dopracowane gry, ale nigdy nie były to dzieła wybitne w tym gatunku. A właśnie Hot Pursuit 2010 był jednym z najlepiej ocenianych gier wyścigowych swego czasu za idealne połączenie zabawy, grafiki i prowadzenia aut. I nie bez powodu dostał tego remastera by kolejne pokolenia graczy mogły się o tym przekonać, szkoda tylko że podobnego remastera a najlepiej remake'u nie dostały NFS Hot Pursuit 2 i NFS III Hot Pursuit

Toteż właśnie o to mi chodzi. Że pomimo uwielbianego UG/MW między innymi poprzez tuning, HP2010 miał swoją rzeszę fanów bo to była najzwyczajniej w świecie dobrze zaprojektowana gra. Pomimo tego że wróciła do korzeni.


A tu się nie zgadzam, weźmy takiego NFS Shift. Kompletnie porzucenie formuły która wtedy zaczęła zjadac własny ogon, doświadczone studio i mamy jednego z ciekawszych NFSów, popsutego trochę tymi kretyńskimi ,,misjami'' w trakcie wyścigu.  2012

Tylko że ludzie odpowiedzialni za oba Shifty to developerzy od późniejszego Project Cars, więc z tymi grami Black Box albo Criterion nie miało nic wspólnego. Mało powiedzieć że jednego roku wyszedł Shift 2 od Slighty Mad Studios i The Run od Black Box. Zresztą wydaję mi się że formułę zmienili na siłę przez słabe przyjęcie (i słusznie) tragicznego Undercovera. Wtedy ludzie psioczyli na torówkę jakim był Prostreet (który dzisiaj nadal jest dobrym NFSem), więc na szybko sklecili coś na bazie MW/Carbona ale im nie pykło przez terminy.


Prosze, nie róbmy wspomnień z Wietnamu

Tak tez mi się zdawało że już kiedyś to pisałem gdzieś :D


Cały czas powtarzałem że całe Ghost Games powinno zostać zaorane przez to co zrobili z serią, ale po zamknięciu studia i zobaczeniu Unbound to już nawet nie wiem jak to skomentować XD

Inspekteur der Bundespolizei Herr Kamil aus Posen


Offline Stall

  • Wsparcie
  • Major
  • *
    • Wiadomości: 1964
    • Reputacja: 27
  • ᑮᒸᗅᖻ ᔢᖶᗅᖶᓵᓏᘉ
  • Odznaczenia Udział w forumowym wyzwaniu na przejście 30 gier w 2024 roku. Odznaka za zajęcie III miejsca w konkursie Strefowy Skryba. Użytkownik, który może pochwalić się napisaniem na forum minimum 1000 wiadomości. Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2019 roku. Odznaka za wsparcie Strefy w serwisie Patronite w 2018 roku.
Odpowiedź #62 dnia: Listopada 13, 2023, 12:15:56
Ciekawostka jak by mógł wyglądać remake MW 2005 na Unreal 5:
https://youtu.be/bf-x7Pxfjug?si=JYUq2eglA7CT7h-R



Offline mariusz391

Odpowiedź #63 dnia: Lutego 16, 2025, 19:46:40
Dzisiaj wreszcie się spiąłem i dokończyłem wreszcie Need For Speed Underground, tym razem w wersji Xboxowej. Jako że lata temu skończyłem go na PC, a potem PS2 doskonale wiedziałem czego się mniej więcej spodziewać a jak się sprawdza w 2025 roku?
No mówiąc szczerze, jest nieźle ale jednak to nigdy nie był tytuł 10/10
Na pewno warto wspomnieć o grafice, kurde, gra ma na karku 22 lata a ciągle przez swoją stylistykę nocnego miasta rozświetlonego neonami i latarniami plus mokrą nawierzchnią wygląda rewelacyjnie i mega klimatycznie. Tak samo same samochody które ciągle mają jak na rok produkcji naprawdę dużo detali, widoczne zwłaszcza po montażu kolejnych elementów wieś tuningu. Tym bardziej że wersja Xboxowa serio wygląda lepiej niż pewnie niejedna osoba widziała na PC grając w dniu premiery (ja niestaty mogłem wtedy oglądać pokaz slajdów, ponieważ NFS Hot Pursuit 2 był ostatnim NFSem którego jako tako odpalał mój ówczesny PC). Dodatkowo świetne są te efekty użycia nitro gdzie wszystko się rozmywa chyba nawet bardziej niż w takim Most Wanted, albo to właśnie kwestia tej nocnej stylistyki.
Model jazdy mocno arcadowy ale na tle tych abominacji na PS4 ciągle zapewniający masę satysfakcji, i z reguły czujemy gdzie popełniamy bład i kiedy możemy jechać na pełnym gazie a kiedy trzeba już hamować. Za to to co najbardziej w tej grze wkurza są KOLIZJE. Nasze autko zachowuje się z reguły przy nich jak lekkie kartonowe pudło, latając po całej trasie i kręcąc piruety które prawie zawsze wymagają powtórzenia wyścigu. A często są praktycznie nie do uniknęcia bo ruch uliczny jest nie dość że losowy to jeszcze nieraz wyjeżdża z drogi poprzecznej na setne sekundy bez możliwości reakcji. Nieraz i po pół godziny męczyłem jeden wyścig bo na którymś okrążeniu wywalało mi coś takiego i nie było sensu kontynuować.
Pula aut dzisiaj nie zachwyca, ale z drugiej znowu idealnie pasuje do ogólnej stylistyki ,,taniego ścigania''. Na premierę strasznie mi się to nie podobało, przejście z Ferrari i Porsche na jakąś Mazdę czy Mitsubishi, ale dzisiaj doceniam spójność tej produkcji i pokazanie że faktycznie po tuningu Mazda MX-5 serio mogła mieć szansę z Nissanem Skylinem. Na pewno lepiej to wyszło niż znowu w Most Wanted gdzie próbowano tego samego, ale już pojedynek Fiata Punto z Lamborghini Gallardo jednak wyglądał niedorzenie.
Same zawody są spoko, tak samo jak pomysł że do driftu koniecznie trzeba mieć auto tylnonapędowe, bo inaczej nie mamy szans z rywalami. Jedynie drag moim zdaniem dzisiaj już bardziej wkurza niż bawi bo to bardziej gra na nauczenie się trasy i ruchu ulicznego na pamięć niż rzeczywiste umiejętności.
Niemniej dalej gra się fajnie, pewnie na PC z modami wygląda ,,współcześnie'' ale nawet wersja Xboxowa właśnie ze względu na stylistykę nie starzeje się ani trochę. A przedemną powrót do Underground 2 którego nigdy nie skończyłem przez tą wtedy znienawidzoną otwartą mapę, a dzisiaj to już niestety smutny standard  ::)



Offline Gomlin

  • Starszy szeregowy
  • *
    • Wiadomości: 65
    • Reputacja: 4
  • www.cross-play.pl
    • Cross-Play
  • GamerTag: Gomlin
Odpowiedź #64 dnia: Marca 16, 2025, 17:04:33
Ja wśród obecnie ogrywanych gier mam zacnego NFS Most Wanted (2005 oczywiście).
Kiedyś uważałem, ze seria Underground jest najlepsza (dla mnie), jednak po latach doceniam MW. Dopiero teraz widzę, że choć tuning w U/U2 był kozacki, to na dłuższą metę mnie trochę przytłaczał. Nie jestem wielkim fanem samochodów, żeby sie jarać tak szczegółowymi dopasowaniami część zawieszenia itp.
MW dla mnie sprawdza się tu o niebo lepiej. I choć zmiany samego wyglądu (wizualia) mogłoby być trochę więcej, to jednak dla mnie jest akurat. Nie przytłacza mnie setka modyfikacji ;)
Model jazdy jest chyba podobny. W obu seriach bardzo dobrze i lekko prowadzi mi się auta. Czuć pęd, gdy licznik przekracza już 120 na godzinę. Do tego świetny element pościgów policji, rozbijanie wozów, przebijanie się przez blokady. I na koniec zwolnienie czasu - bardzo fajny dodatek. Po latach stwierdzam, że to jednak MW jest dla mnie numero jeden wśród ogranych NFSów.

Gdy skończę MW, wezmę się (z czystej ciekawości) za The Run. Czytałem różne opinie, ale sam nigdy nie grałem. A wiadomo, najlepiej się osobiście przekonać. Chociaż to wyścigi, to właśnie najbardziej ciekawi mnie ta fabuła podłączana z QTE. Ale do tego jeszcze czas. Póki co gnoje lamusów z czarnej listy ;)

Red.nacz. Cross-Play

www.cross-play.pl

Gramy Między generacyjnie!🔥


 

SMF spam blocked by CleanTalk