Macie kolekcję retro konsol podłączoną do telewizora. Odwiedzają was znajomi, oglądają konsole i w końcu rzucają "No to włącz coś". Co włączacie? Do jakiej gry posadzicie osoby, które na co dzień nie mają do czynienia ze starymi grami, żeby pokazać im, że to fajne? Co pokażecie komuś kto poprosi o pokazanie jakiegoś konkretnego systemu typu Saturn albo GameCube?
Ja parę razy byłem w takiej sytuacji i przyznam szczerze, że pomimo sporej ilości systemów i jako-takiego rozeznania miałem problem co wybrać. Najczęściej gram w JRPG, a to nie są gry do których można kogoś posadzić z doskoku.
Lubię tytuły arcade i to w pierwszej chwili wydaje się dobrym pomysłem, ale doświadczenie pokazało, że nie zawsze się sprawdza. Już wiem, że odpadają bijatyki, chyba że ktoś ma doświadczenie we współczesnych tytułach. Shmupy i run-and-gun sprawdzają się nieźle: łatwa do zrozumienia mechanika rozgrywki (idziesz w prawo/do góry i strzelasz), a poziom trudności można pokonać ciągłym dorzucaniem żetonów. Z drugiej strony to są proste tytuły i po zagraniu w nie przez 15 minut może wydawać się, że widziało się wszystko.
Tytułem, który świetnie mi się kiedyś sprawdził był Virtua Tennis 2 na Dreamcasta. Każdy wie, o co chodzi w tenisie, więc nie trzeba nic tłumaczyć. Do tego możliwość grania debla. Przy grze upłynęła większość wieczoru. Zauważyłem też, że dobrze sprawdzają się różnego rodzaju wyścigi. Ponownie, każdy wie o co chodzi w wyścigu. I tak, Need for Speed na PS2 oraz Crazy Taxi na Dreamcasta dobrze się sprawdzają. Wprawdzie to drugie to nie jest stricte wyścig, ale chodzi o szybkie jeżdżenie z miejsca na miejsce, więc mechanicznie to samo.
Jakie wy macie doświadczenia i pomysły w tej kwestii?