Dual Shock SCPH-110 to odświeżona wersja debiutującego w 1997 roku kontrolera Dual Shock o oznaczeniu SCPH-1200, która pojawiła się w Japonii dokładnie 7 lipca 2000 roku, towarzysząc premierze ostatniego modelu PlayStation, a więc PS one SCPH-102.  Do Europy i Ameryki kontroler ten trafił kilka miesięcy później, a dokładnie na przełomie września i października tego samego roku, zarówno w zestawie z konsolą, jak i jako osobne akcesorium.

Nowy model Dual Shock’a nie różni się technicznie niczym od swojego poprzednika. W zasadzie jest to ten sam kontroler, tyle że w nowej obudowie, kolorystycznie dostosowanej do wyglądu PS one. Sony zdecydowało się po raz pierwszy na zmianę kolorystyki przycisków w padzie oraz analogów, które zyskały dużo jaśniejsze zabarwienie, doskonale pasujące do jego obudowy. Na padzie znajdziemy logo PS one, które zastąpiło to charakterystyczne dla klasycznych modeli PlayStation, a także dodatkową informację o patentach, znajdującą się na jego tabliczce znamionowej z tyłu pada. Ostatnią widoczną zmianą w porównaniu do poprzednika jest kształt wtyczki pada, który wyraźnie się zaokrąglił, a także kolor samego przewodu. Cała reszta, a więc układ i kształt przycisków oraz możliwości kontrolera pozostały niezmienione. Pad oczywiście posiada wibracje i jest kompatybilny ze wszystkimi grami, z którymi współpracuje Dual Shock SCPH-1200.

Podobnie jak w przypadku poprzednika, także i Dual Shock SCPH-110 był produkowany przez trzech producentów, a mianowicie Hosiden, Alps oraz Mitsumi. Pady tych firm różnią się jedynie wnętrzem, natomiast z zewnątrz są w zasadzie identyczne. Informacje o tym kto wyprodukował naszego pada można znaleźć na jego tyle poszukując jednej z liter – H, A lub M. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

wersje_kolorystyczne_dual_shock_scph-110

Dual Shock SCPH-110 podobnie jak poprzednik doczekał się różnych wariantów kolorystycznych, których łącznie z wersją podstawową jest dokładnie pięć. Każdy z tych padów ma swoje specyficzne oznaczenie, które znajdziemy wyłącznie na opakowaniu. Na szczęście wszystkie trafiły do Europy, więc nie powinno być problemu z ich dostępnością.

dual shock colors
Oficjalna grafika z oznaczeniami padów

ZdjęcieModelKolorPremiera w Japonii
scph110SCPH-110Light GrayLipiec 7, 2000
scph110giSCPH-110GIEmeraldSierpień 23, 2001
scph110lSCPH-110LIsland BlueSierpień 23, 2001
scph110bjSCPH-110BJSlate GraySierpień 23, 2001
scph110rqSCPH-110RQCrimson RedSierpień 23, 2001

W przyszłości wpis może zostać rozbudowany o zdjęcia opakowania pada, a także szczegółowe zdjęcia jego poszczególnych wariantów kolorystycznych.

Załaduj więcej powiązanych artykułów
Załaduj więcej od Janusz
Załaduj więcej w Akcesoria SCPH podstawowe
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wewnętrzne opinie
Pokaż wszystkie komentarze
JBSuper
JBSuper
8 lat temu

Miałem 3 pady SCPH-110 od trzech firm produkujące te pady. Hori ma plastikowe układy analogowe (wszystko jest z plastiku, obudowa układu też) lecz „igiełka” na którą nakładamy grzybek jest z metalu i wąska. W grzybku jest plastikowy wkład zmieniający z szerokiego wejścia na wąskie, aby pasowało z metalową „igiełką”, co nie oznacza, że analogi są wykonane kiepskiej jakości. Są tak samo czułe i płynne. Mitsumi i Alps niczym się nie różnią oprócz innych płytek PCB, lecz jeśli chodzi o efekt końcowy z przewodem to lepiej ma Mitsumi, bo Alps tak skonstruował kabel, że niemalże tam gdzie kabel ma wychodzić z pada robi się tam dziura i czasem pada mi rozłącza. Mitsumi w tym wypadku jest najlepszym padem, ale szare DualShocki są nie do zajechania, bo te 3 wyżej omawiane pady mam w lekko zaniechanym stanie.

Fuutrzak
Fuutrzak
8 lat temu

Witaj Bodzio

Udało mi się tanio na ryneczku kupić SCPH-110, wyprodukowanego przez Hori. Zauważyłem pewną różnicę we wtyczkach między tym DSem, a modelem 1200 do klasycznego szaraka. Mianowicie w padzie 110 brakuje ósmego bolca, który według schematów do niczego nie jest potrzebny. Czy firmy próbowały zaoszczędzić nawet na takiej pierdółce, czy jednak trafiłem na egzemplarz uszkodzony? Zaznaczam, że jeszcze nie sprawdzałem go, a nie wygląda na strasznie zużytego.