Konsola PlayStation 2 jako pierwsza w historii doczekała się kilkudziesięciu gier w języku polskim i zapoczątkowała poniekąd historię gier, dostępnych w naszym rodzimym języku na konsolach. Za sprawą PS2, gry po polsku przestawały być w tamtym czasie domeną jedynie PCtów i choć pewne próby rodzimej lokalizacji gier na konsolach miały miejsce już wcześniej – choćby na PSX, gdzie w sumie ukazały się trzy tego typu pozycje – to właśnie na konsoli PS2 zaczęły się one pojawiać cyklicznie i na zdecydowanie większa skalę. Dzisiaj przyjrzymy się samym początkom polskich wydań gier na konsole i grze Baldur’s Gate Dark Alliance, która miała szansę zostać pierwszą grą po polsku stworzoną od podstaw na PS2 (wcześniej wydano na PS2 Księgę Dżungli, której lokalizację skopiowano jednak z wydania na PSX). Niestety, mimo gotowego tłumaczenia i nagrania głosów, w które włożono mnóstwo czasu, do jej premiery nigdy nie doszło. Dlaczego? Tego dowiecie się poniżej.  

W maju 1999 roku do sklepów w całej Polsce trafiła pierwsza część Baldur’s Gate na komputery osobiste. Premiera gry w porównaniu do reszty świata była opóźniona o całe pół roku, ale opóźnienie to było w pełni usprawiedliwione. Wrota Baldura były bowiem pierwszą grą w Polsce, w której rozmach związany z lokalizacją gry na język polski nie ustępował w niczym anglojęzycznemu pierwowzorowi. W polską lokalizację gry zostało zaangażowanych blisko czterdziestu profesjonalnych aktorów, w tym takie osobistości jak Piotr Fronczewski, Krzysztof Kowalewski, Marian Opania oraz Wiktor Zborowski. Pochłonęła ona ogromną jak na tamte czasy kwotę blisko 100 tysięcy złotych. Polski wydawca gry zdecydował się na dość ryzykowny krok, jakim było zaangażowanie ogromnych środków finansowych w profesjonalne spolszczenie Baldur’s Gate i to na rynku, który w dużej mierze był trawiony przez piratów, handlujących grami na bazarach w cenie kilkudziesięciu złotych. Ryzyko jednak się opłaciło i tylko pierwszego dnia sprzedało się łącznie aż 18 tysięcy egzemplarzy gry, a w sumie blisko 150 tysięcy, wliczając w to różnego rodzaju reedycje oraz dodatki. Polski wydawca Baldur’s Gate tym oto sposobem udowodnił wszystkim niedowiarkom, że wbrew obiegowej opinii w Polsce można było zarobić na profesjonalnie zlokalizowanych grach, wystarczyło jedynie uczciwie podejść do samych graczy i potraktować ich na równi z kolegami z bardziej rozwiniętych krajów.

„Po pierwsze, wreszcie przekonaliśmy wydawców, że gry po polsku zwyczajnie lepiej się sprzedają, a rynek jest perspektywiczny. Wprowadziliśmy wtedy nowy standard. Udowodniliśmy, że należy mocno inwestować w lokalizacje, bo to sprzedaje gry. Odjechaliśmy też konkurencji na wiele kilometrów i długo nie mogła się potem pozbierać.”[1]

Tym wydawcą był nie kto inny jak CD Projekt, a przygoda z Wrotami Baldura była tak naprawdę pierwszym krokiem firmy na drodze do sukcesu, z jakim obecnie kojarzymy twórców Wiedźmina. Po przygodzie z Baldur’s Gate, CD Projekt z nie mniejszym entuzjazmem zajęło się lokalizacją kolejnych gier na język polski, które również okazały się hitami, a mowa o takich tytułach, jak Planescape: Torment czy Icewind Dale. Pod koniec dwudziestego wieku zaczęto nareszcie doceniać polskich graczy i oferować im w pełni zlokalizowane produkty na najwyższym, światowym poziomie. Niestety na to co pomału zaczynało stawać się standardem na komputerowym polu, w przypadku konsol trzeba było jeszcze długo poczekać.

CDProjekt 001
Ekipa CD Projekt szykująca transport z polską wersją Baldur’s Gate na PC

Pierwsze próby polskiej lokalizacji gier na konsolach pojawiły się pod koniec dominacji PlayStation 1. Niestety w porównaniu do komputerów nie było tutaj mowy o żadnym rozmachu. W zasadzie polskiej wersji językowej, w przypadku pierwszej konsoli Sony, doczekały się zaledwie trzy gry, z czego tak naprawdę tylko jedna reprezentuje sobą jakiś wyższy poziom, a mowa o Księdze Dżungli. Wszystkie te gry zostały wydane już po premierze Wrót Baldura, można więc domniemywać, że spektakularny sukces CD Projekt dał do myślenia również wydawcom gier na konsolach. Tutaj wypadałoby jednak doprecyzować, że mówimy wyłącznie o konsolach Sony, gdyż to ta firma jako pierwsza w świecie konsol, tak naprawdę dostrzegła potencjał ukryty w naszym rynku i to pomimo plagi piractwa, która była największą bolączką pierwszej konsoli Sony. Mimo to europejski oddział firmy (SCEE) nie bał się inwestować w polski rynek, czego efektem było wydanie wspomnianej powyżej gry Księga Dżungli w naszym rodzimym języku w listopadzie 2000 roku. W grudniu tego samego roku do Polski przyjechali również przedstawiciele SCEE – Chris Jones oraz Steven Foster, którzy oprócz promocji Księgi Dżungli zapowiedzieli również lokalizację kolejnych tytułów na pierwsze PlayStation we współpracy z polskim oddziałem Sony.

[…] przy współpracy z Sony Poland będziemy mogli wytypować gry, które będą się nadawały do lokalizacji. Szczególną uwagę zwrócimy na gry dla dzieci. Wiadomo bowiem, że to najmłodsi gracze mają największe problemy z językiem angielskim. Wiele zależy jednak od liczb. Lokalizacja gry to kosztowne przedsięwzięcie.[2]

Niestety z planów tych nie wyniknęło za wiele, przynajmniej w kontekście pierwszej konsoli Sony. Wszystko zapewne przez fakt, że na rynku już od marca, a w Europie od listopada dostępna była następczyni „szaraka”, a więc PlayStation 2, która w całości pochłonęła zainteresowanie graczy i uwagę Sony. Jej pojawienie się dało jednak nadzieję i polskim graczom, że nareszcie otrzymają oni gry w pełnej, polskiej wersji językowej i nie będą już musieli ich zazdrościć posiadaczom komputerów. Ponadto nareszcie pojawiła się szansa, że nie będą to tytuły niszowe, skierowane dla dzieci, ale pozycje z pierwszych stron gazet. Nadzieję na to rozbudziło nie tyle samo Sony, co przede wszystkim CD Projekt, które w grudniu 2001 roku zapowiedziało pojawienie się pierwszej gry po polsku na PS2, a tą miała zostać kolejna część Baldur’s Gate o podtytule Dark Alliance, tym razem stworzona wyłącznie z myślą o konsolach.[3] CD Projekt chciało zaoferować posiadaczom PlayStation 2 w Polsce w pełni profesjonalnie zlokalizowaną grę i w ten sposób powtórzyć komputerowy sukces z maja 1999 roku. Firma miała wszystko by tego dokonać – spore już doświadczenie na polu lokalizacji gier; bardzo dobrą pozycję na rynku oraz przede wszystkim obycie z uniwersum Wrót Baldura. To wszystko razem musiało się udać.

Polska wersja Baldur’s Gate Dark Alliance miała pojawić się w sklepach już w pierwszym kwartale 2002 roku i być sprzedawana w dość niskiej jak na konsolowe standardy cenie 179,90zł. CD Projekt nie miało zatem zbyt wiele czasu na prace nad lokalizacją, co może wskazywać na to, że przy jej produkcji planowano garściami korzystać z aktorów i projektów już sprawdzonych przy okazji tłumaczenia komputerowych części Wrót Baldura. Lokalizacja gry na język polski nie była jedynym wyzwaniem jakie stało przed ekipą z CD Projekt. Firma miała bowiem przygotować również jej komputerową konwersję, a wszystko za sprawą porozumienia z wydawcą serii Interplay. Był to kolejny krok w rozwoju firmy, która dzięki komputerowej wersji Baldur’s Gate Dark Alliance mogła zaistnieć również w globalnej świadomości.

baldurs gate ps2 pl 1
Reklama gry z magazynu Neo Plus

CD Projekt otrzymało od Interplay deweloperską wersję konsoli i w Łodzi rozpoczęło prace nad lokalizacją oraz konwersją gry na PC. Polska wersja Baldur’s Gate Dark Alliance na PlayStation 2 miała ukazać się jednak jako pierwsza. W połowie lutego 2002 roku CD Projekt poinformowało, że prace nad jej lokalizacją są już na finiszu i tytuł w marcu powinien trafić do sklepów. Za tym ruszyła szeroko zakrojona kampania promocyjna pierwszej polskiej gry na PlayStation 2, a jej reklamy zaczęły pojawiać się w prasie. Pod koniec lutego poinformowano o zakończeniu prac nad lokalizacją. Wydawało się zatem, że marcowej premierze gry nic nie może zagrozić, a jednak.

baldurs gate ps2 pl 2
Reklama gry z magazynu Neo Plus

W marcu 2002 roku zamiast oczekiwanej od grudnia premiery pierwszej gry po polsku na PS2, gracze otrzymali komunikat CD Projekt informujący o wstrzymaniu wydania Baldur’s Gate Dark Alliance w naszym kraju. Komunikat firmy brzmiał następująco:

„Jest nam ogromnie przykro przekazywać tę informację graczom, oczekującym na Dark Alliance. W obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie określić terminu premiery. Jednocześnie zobowiązujemy się do informowania o wszelkich postępach związanych ze sprawą wydania gry Baldur’s Gate: Dark Alliance w Polsce.”[4]

Dlaczego CD Projekt zdecydował się na taki krok mimo, że w zasadzie zakończył już prace nad polską wersją gry? Wszystko przez wewnętrzne problemy wydawcy Interplay, który posiadał prawa do marki Baldur’s Gate, a który popadł w 2002 roku w ogromne problemy finansowe. Polska firma nie mogła w takiej sytuacji ryzykować wejścia na trudny, konsolowy rynek, nie będąc pewna czy otrzyma swoją część zysków ze sprzedaży gry. Koszty związane z wydaniem gry w naszym kraju mogły nadszarpnąć budżet dopiero rozwijającej się firmy. Ryzyko było zbyt duże, a komunikaty o sytuacji w Interplay nie były zbyt optymistyczne. Najlepiej opisał je szef jej europejskiego oddziału Matthew Findley, który skontaktował się z CD Projekt i ostrzegł.

„Hej, nie wygląda to dobrze [… ] Szczerze mówiąc, nie pakujcie się w to. Nie wiadomo, jak długo firma przetrwa.”[5]

Firma musiała zatem wstrzymać wydanie Baldur’s Gate Dark Alliance w Polsce. O konwersji gry na komputery nie było już mowy. CD Projekt zależało jedyne na wydaniu gry na konsolę PlayStation 2, tak by owoce kilkumiesięcznej pracy nie poszły na marne. W kwietniu redakcja Neo Plus poinformowała graczy na swoich łamach w krótkim newsie, że polska wersja Baldur’s Gate „ciągle zmierza” do sklepów.[6] W kolejnych miesiącach zewnętrzne okoliczności i problemy Interplay wciąż nie pozwalały na wydanie gry, aż do sierpnia kiedy to CD Projekt ostatecznie porzucił ten projekt. Decyzję uzasadniono w specjalnym komunikacie prasowym:

„Firma CD Projekt z przykrością informuje graczy, że pomimo poniesionych olbrzymich kosztów związanych z lokalizacją Baldur’s Gate Dark Alliance dla konsoli PS2 oraz ukończenia prac nad polską wersją nie może wydać tej gry w Polsce. Związane jest to z problemami wewnętrznymi firmy Interplay. Jednocześnie pragniemy poinformować, że rozpoczęliśmy pracę nad przygotowaniem innej gry na PlayStation 2 w polskiej wersji językowej. Wkrótce podamy więcej szczegółów na ten temat.”[7]

Tak zakończyła się historia pierwszej, niedoszłej, polskiej wersji gry na konsolę PlayStation 2. Gry, która dodajmy była już ukończona i w zasadzie czekała jedynie na wysłanie jej do tłoczni i masową sprzedaż. Najwidoczniej jednak problemy Interplay były zbyt dużą przeszkodą dla CD Projekt, aby zaryzykować wydanie Baldur’s Gate Dark Alliance po polsku. Jej wydanie w rok po światowej premierze mogło zostać niezauważone i przynieść firmie więcej strat niż zysków. Na szczęście koszty związane z lokalizacją nie podłamały CD Projekt. Wręcz przeciwnie, w połowie 2002 roku przed firmą otworzyła się zupełnie nowa perspektywa, a wszystko dzięki wykupieniu praw do stworzenia gry na podstawie Wiedźmina. Od tego momentu firma zaczęła pisać swoją własną historię jako producenta gier. Zapewne polska wersja Dark Alliance na PlayStation 2 wciąż jest gdzieś schowana głęboko w szufladach CD Projekt. Raczej małe szanse, że ujrzy ona kiedykolwiek światło dzienne, ale kto wie, być może przypadkiem jeszcze kiedyś o niej usłyszymy.

[1] http://www.eurogamer.pl/articles/2013-05-24-od-baldurs-gate-do-wiedzmina

[2] Neo Plus 02/2001, str. 11,

[3] http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=3473

[4] http://gry.interia.pl/news-baldur-s-gate-dark-alliance-problemy-z-polska-wersja,nId,731338

[5] http://www.eurogamer.pl/articles/2013-05-24-od-baldurs-gate-do-wiedzmina

[6] Neo Plus 04/2002, str. 22,

[7] Neo Plus 09-10/2002, str. 7,

Źródło grafik: https://www.cdprojekt.com/pl/grupa-kapitalowa/historia/ oraz magazyn Neo Plus

Załaduj więcej powiązanych artykułów
Załaduj więcej od Janusz
Załaduj więcej w Historia PlayStation
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Wewnętrzne opinie
Pokaż wszystkie komentarze
robert
robert
6 lat temu

Szkoda ze cd project nie wrzucił do sieci iso z polska wersja chocby nawet teraz by zobaczyc to z ciekawosci